Pod koniec listopada Deutsche Bank PBC, który dotąd specjalizował się w kredytach w euro, wprowadził nową ofertę w złotych, przy skorzystaniu z karty kredytowej i konta db Life i utrzymywania na nim stałych wpływów, marża wynosi (zależnie od posiadanego wkładu własnego) 1-1,2 pkt proc.
- O ile propozycje tak atrakcyjnych marż przy posiadanym wysokim wkładzie własnym już się w tym sezonie pojawiały, to stawka 1,2 pkt proc. dla osoby nie posiadającej wkładu własnego jest prawdziwym killerem - uważa Marcin Krasoń z Open Finance.
W listopadzie oferty zmieniły także Bank Zachodni WBK (m.in. obniżka jednej z najwyższych na rynku prowizji z 4 do 2 proc.), Alior Bank, DnB Nord, Getin Noble Bank i HSBC Bank Polska, w którym promocyjna marża kredytu złotowego wynosi 1,15 lub 1,3 pkt proc.
Mimo zapowiedzi zmian (głównie ograniczających dostępność) w programie Rodzina na Swoim, banki nie rozpoczęły ofensywy na tym polu. Zdaniem Marcina Krasonia to dziwne, bo wszystko wskazuje na to, że od stycznia o rządowe dopłaty będzie dużo trudniej, a obecny kwartał jest ostatnim, kiedy kredyt w RnS można zaciągnąć na tak atrakcyjnych warunkach.
Listopad był złym miesiącem dla osób posiadających kredyty hipoteczne we franku szwajcarskim - donosi Open Finance. W ciągu miesiąca kurs tej waluty wobec złotego wzrósł o ponad 13 groszy (o prawie 4,7 proc.) i znów kosztuje więcej niż 3 złote. W międzyczasie stawka LIBOR CHF praktycznie nie zmieniła się i wskutek tego w ciągu zaledwie miesiąca rata kredytu we franku wzrosła o 4,66 proc., czyli o 18-24 zł (zależnie od marży) na każde 100 tys. złotych posiadanego kredytu.