Jednocześnie stowarzyszenie zwróciło się o podjęcie przez prezydenta RP inicjatywy ustawodawczej w tej sprawie.
Projekt zakłada nowelizację ustawy z 1997 r. o gospodarce nieruchomościami poprzez dodanie art. 214a. Przewiduje on, że na właścicieli lub ich spadkobierców, którzy zostali pozbawieni własności na podstawie dekretu z 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m.st. Warszawy, a które są obecnie własnością miasta lub Skarbu Państwa, przenosi się własność tych nieruchomości z chwilą złożenia przez nich pisemnej zgody na jej przywrócenie. Nie dotyczy to jednak nieruchomości lub ich części sprzedanych bądź przekazanych w użytkowanie wieczyste innym podmiotom oraz nieruchomości wykorzystywanych na cel publiczny.
– Projekt, powtórzony w zasadzie za projektem przygotowanym przez posła Andrzeja Czumę, przewiduje natychmiastowy zwrot tych gruntów warszawskich, na których nie zaszły nieodwracalne skutki prawne, i które można fizycznie zwrócić bez żadnych nakładów finansowych – mówi Ryszard Grzesiuła, wiceprezes Stowarzyszenia Dekretowiec zrzeszającego osoby objęte dekretem warszawskim.
Tłumaczy, że szybkie wprowadzenie takiej ustawy zapobiegłoby zwiększaniu skali odszkodowań wypłacanych z budżetu państwa lub miasta. Nie pociąga za sobą żadnych obciążeń finansowych dla stolicy. Może natomiast zmniejszyć dotychczasowe obciążenia z tytułu kosztów zarządzania i utrzymania starych, zdewastowanych budynków. Zmiany mogą być przeprowadzone szybko, bez czekania na opracowanie i uchwalenie skomplikowanej i wiążącej się z ogromnymi nakładami ustawy reprywatyzacyjnej. W ten sposób można by zaspokoić około 40–50 proc. roszczeń warszawskich. Z kolei rozwiązania odszkodowawcze za nieruchomości, których nie można zwrócić w naturze, mogłyby być uregulowane legislacyjnie w późniejszym okresie.
Stowarzyszenie Dekretowiec nie kryje, że projekt przedłożony prezydentowi RP stanowi kontrpropozycję do projektu opracowanego przez warszawskich polityków PO i forsowanego przez prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz. Przewiduje on m.in. utworzenie funduszu rekompensacyjnego i możliwość skupywania roszczeń. Warszawa wydaje bowiem coraz więcej na odszkodowania z tytułu roszczeń, obliczane na 1,4 mld zł w latach 2012–2014. Jednocześnie nasilają się protesty przeciwko zwracaniu już nie tylko kamienic (i pozbywaniu się różnymi sposobami ich lokatorów), ale także terenów publicznych.