Prawo budowlane: słupy przykryte dachem wymagają zgłoszenia

Nawet cztery słupy przykryte blaszanym dachem stanowią wiatę, której postawienie wymaga zgłoszenia budowlanego, w przeciwnym wypadku nadzór budowlany nakaże jej rozbiórkę.

Publikacja: 20.05.2013 12:00

Prawo budowlane: słupy przykryte dachem wymagają zgłoszenia

Foto: Fotorzepa

Takiego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny, który rozpatrywał sprawę samowolnego posadowienia niewielkiego obiektu tuż przy ścianie budynku mieszalnego, należącego do kilku współwłaścicieli.

Niewielka budowla o wymiarach cztery metry osiemdziesiąt centymetrów, na trzy metry dziesięć centymetrów została wzniesiona na życzenie kobiety, by ta mogła w niej trzymać drewno na opał. Legalność takiego działania zakwestionowali pozostali współwłaściciele, którzy zawiadomili powiatowy inspektorat Nadzoru Budowlanego.

Nadzór ochoczo zajął się problem, przeprowadzając w 2008 r. wizję lokalną. W wyniku oględzin ustalił, że na terenie działki należącej do współwłaścicieli, znajduje się wiata gospodarcza, która nie posiada fundamentów, a jej drewniane słupy konstrukcyjne usytuowane są bezpośrednio na podłożu. Inspekcja stwierdziła, że od strony południowej ściana wiaty częściowo obłożona jest blachą falistą ocynkowaną i siatką ogrodzeniową; posiada też dach jednospadowy z blachy falistej, a do środka doprowadzono elektryczność.

Powiatowy inspektor zażądał przedstawienia dokumentu legalizacyjnego wzniesienia wiaty w postaci zgłoszenia budowy. Z uwagi na to, iż takiego nie otrzymał, wyznaczył trzydziestodniowy termin na przedstawienie: zaświadczenia wójta gminy o zgodności budowy z obowiązującym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, oświadczenia o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane ze zgodą wszystkich współwłaścicieli, szkicu sytuacyjnego wiaty gospodarczej w terenie, oraz uzgodnienia jej lokalizacji zakładzie energetycznym, rozdzielni gazu zakładzie wodociągów oraz w urzędzie gminy.

Inspektor żądanych dokumentów nie otrzymał, dlatego też wydał decyzję nakazującą rozbiórkę budowli i i uporządkowanie terenu, twierdząc, iż doszło do samowoli budowlanej. Decyzję tą podtrzymał również małopolski wojewódzki inspektor NB.

Zdaniem konstruktorki tak niewielka inwestycja nie wymaga zgłoszenia. Kobieta, na każdym z etapów postępowania administracyjnego, utrzymywała, iż obiekt nie jest wiatą, na którą trzeba uzyskać pozwolenie lub zgłoszenie budowlane, a jedynie obiektem małej architektury służącym do utrzymania porządku.

Twierdziła, że wewnątrz konstrukcji - nawet nie związanej trwale z gruntem - trzyma tylko drewno na opał, a sama budowla nie zagraża życiu, czy zdrowi ludzkiemu. Dodała również, że nawet jeśli przyjąć, iż legalizacja jest konieczna to utrudnia ją brak zgody pozostałych współwłaścicieli, do której należy działka wraz z budynkiem mieszkalnym.

Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Sąd przyznał rację nadzorowi budowlanemu, że wzniesiony obiekt jest wiatą do dwudziestu pięciu metrów kwadratowych, której postawienie, zgodnie z przepisami prawa budowlanego, wymaga zgłoszenia (II SA/Kr 1713/09).

WSA wyjaśnił, że konstruktorka miała szansę legalizacji samowolnego postawienia wiaty. Jego zdaniem mogła przedstawić prawo do dysponowani własnością na cele budowlane oraz potwierdzenie zgodności budowy z ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – czego jednak nie zrobiła.

Losy czterech słupów pokrytych dachem przypieczętował wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 17 maja 2013 roku, w którym sąd orzekł o konieczności ich rozbiórki (sygn. II OSK 310/13). Zdaniem NSA, problematyczna konstrukcja - choć może niewielka - jest wiatą, która wymaga zgłoszenia, z uwagi na posiadane wątpliwej konstrukcji zadaszenie. Sąd dodał, że w podobnych sprawach liczy się przede wszystkim bezpieczeństwo i zdrowie ludzkie.

Wyrok jest prawomocny.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Prawo drogowe
Ważny wyrok ws. płatnego parkowania. Sąd: nie można nakładać kar za spóźnienie
Oświata i nauczyciele
Nauczyciele nie ruszyli masowo po pieniądze za nadgodziny. Dlaczego?
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo