Co do tego nie miał wątpliwości Naczelny Sąd Administracyjny, który przyjrzał się sprawie budowli wzniesionej przez starsze małżeństwo na swojej działce.
Obiekt został wybudowany w taki sposób, że jego tylna betonowa ściana została wkopana dokładnie w granicy z działką sąsiadki. To oczywiście nie spodobało się kobiecie, której głównym zarzutem było zacienienie jej posesji na długości trzydziestu metrów.
Sąsiadka swoje obiekcje przedstawiła powiatowemu inspektorowi Nadzoru Budowlanego, poddając w wątpliwość również legalność inwestycji sąsiadów. Nadzór przeprowadził na działce wizję lokalną. W protokole stwierdził, że obiekt został dobudowany do stojącego na posesji budynku inwentarskiego, poprzez ustawienie ścian z prefabrykatów ogrodzeniowych oraz wykonanie drewnianej konstrukcji dachu z pokryciem z blachy trapezowej, opartej o stojący na granicy drewniany płot. Wewnątrz obiektu znajdowały się trzy wydzielone pomieszczenia.
Inspektor twierdząc, że inwestycja jest trwale związana z gruntem zażądał od małżeństwa dokumentów potwierdzających jej legalizację. Ci jednak rozłożyli ręce. Według nich nie było konieczności uzyskiwania pozwolenia na budowę, gdyż obiekt nie posiada fundamentów. Małżonkowie argumentowali poza tym, iż w „dzienniku mówili", że teraz nie trzeba żadnych pozwoleń. Dodali również, że dobudowę wykonali do budynku gospodarczego, a nie zaś inwentarskiego, a w niewielkiej wiacie - jak ją nazwali - trzymają tylko materiały budowlane. Z oświadczenia małżeństwa wynikało ponadto, że sami nie posiadają inwentarza, poza paroma kurami, psem i dwoma kotami.
Tłumaczenia inwestorów nie wystarczyły jednak inspekcji, która wyznaczyła termin na legalizację samowoli i zażądała: zaświadczenia wójta gminy o zgodności dobudowy z obowiązującym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego albo ostatecznej decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Ponadto chciała czterech egzemplarzy projektu budowlanego wraz z opinią o stanie technicznym, a także oświadczenia o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane.