Reklama

TK rozpatrzy skargę konstytucyjną w sprawie własności i długów pałacu w Wilanowie

Czy hipoteka pałacu rzeczywiście jest wolna od przedwojennych długów? Zdaniem władz muzeum sąd potwierdził nieprawdę.

Publikacja: 18.06.2013 09:40

Od lat o dawna rezydencję królewska i jej wyposażenie walczą spadkobiercy właścicieli.

Od lat o dawna rezydencję królewska i jej wyposażenie walczą spadkobiercy właścicieli.

Foto: Fotorzepa, Danuta Matłoch Danuta Matłoch

Muzeum Pałac w Wilanowie złożyło do Trybunału Konstytucyjnego skargę konstytucyjną na pozbawienie statusu pokrzywdzonego. Stawka jest wysoka, w grę wchodzą bowiem bezcenne muzealia.

Prawda czy fałsz

Chodzi o zaświadczenia, które niegdyś wystawiła sekretarka w warszawskim sądzie wieczystoksięgowym. Wynika z nich, że hipoteka pałacu jest czysta, czyli przedwojenne długi właściciela Wilanowa, także te na eksponatach muzealnych, zostały spłacone. To zdaniem muzeum nie jest prawdą. Zaświadczenia te mają zasadnicze znaczenie w procesie sądowym o zwrot muzealiów, wytoczonym przez rodzinę Branickich.

Muzeum złożyło doniesienie o popełnieniu przestępstwa z art. 271 § 1 oraz art. 273 k.k. Prokurator umorzył postępowanie.

– Muzeum nie może samodzielnie działać w sądzie jako pokrzywdzony w sprawie karnej o poświadczenie nieprawdy. Prawo do tego ma jedynie prokurator – twierdzi mec. Andrzej Drozd, autor skargi konstytucyjnej.

Przedwojenne długi

Przedwojenny właściciel Wilanowa Adam Branicki był zadłużony po uszy. Na kompleksie pałacowym ciążyły hipoteki, a na muzealiach prawo zastawu. Wierzycielem był Państwowy Bank Rolny podlegający rządowi polskiemu. W czasie II wojny światowej został przejęty przez administrację niemiecką.

– Spadkobiercy Adama Branickiego twierdzą, że długi zostały spłacone na rzecz tego banku działającego pod niemiecką okupacją – wyjaśnia mec. Andrzej Drozd. – Nie mamy jednak na to dowodów. W księgach wieczystych są jedynie wzmianki o wnioskach Branickiego do sądu o wykreślenie hipotek. Niektóre sąd co prawda zatwierdził w końcu 1942 r., ale wkrótce sam właściciel z nieznanych powodów wystąpił o uchylenie tej decyzji. Do wykreślenia hipotek nigdy więc nie doszło – twierdzi mec. Drozd.

Reklama
Reklama

Pełnomocnik spadkobierców odpiera zarzuty.

– Zaświadczenia zostały wydane zgodnie z obowiązującym prawem i jasno z nich wynika, że jest tylko jeden wpis w księdze wieczystej, a dług był wymagalny dopiero w latach 90. XX w. – mówi Andrzej Herman, adwokat spadkobierców.

Zarzuty ze skargi

Art. 271 § 1 oraz art. 273 kodeksu karnego oraz art. 49 § 1 kodeksu postępowania karnego zdaniem władz muzeum naruszają m.in. art. 45 ust. 1 ustawy zasadniczej. Formułuje on zasadę prawa do sądu. Zgodnie z nią każdy ma prawo dochodzić swoich praw przed niezawisłym i bezstronnym sądem. Poświadczenie w dokumentach nieprawdy przez funkcjonariuszy publicznych lub inne osoby uprawnione do wystawiania dokumentów narusza dobra prawne muzeum. Dotyczy to także posługiwania się tymi dokumentami przez rodzinę spadkobierców.

Zdaniem muzeum art. 271 § 1 oraz 273 k.k. w związku z art. 49 § 1 k.p.k. naruszają konstytucyjną zasadę prawa do sądu w takim zakresie, w jakim pozbawiają muzeum statusu pokrzywdzonego w postępowaniu karnym o poświadczenie nieprawdy w dokumentach. Muzeum twierdzi, że powinno mieć status podmiotu pokrzywdzonego w wyniku popełnienia tego rodzaju przestępstwa – tak jak w innych przestępstwach karnych.

Termin rozprawy przed Trybunałem Konstytucyjnym nie jest jeszcze znany.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama