Wkrótce zaczyna się sezon walnych zgromadzeń. Przyjmuje się na nich m.in. plan gospodarczy, udziela absolutorium zarządowi oraz wybiera radę nadzorczą. Decyzje spółdzielcy podejmują w formie uchwał.
Dwie ustawy spółdzielcze przewidują dwa różne systemy głosowania nad uchwałami i do końca nie wiadomo, który należy stosować. Chodzi o spółdzielnie mieszkaniowe, w których walne odbywa się w częściach.
Artykuł 35 § 4 prawa spółdzielczego przewiduje, że jeżeli statut nie stanowi inaczej, podczas obliczania wymaganej dla podjęcia uchwały większości głosów uwzględnia się tylko głosy oddane za i przeciw.
Artykuł 8³ ust. 9 zd. pierwsze ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (dalej: usm) przewiduje natomiast, że uchwałę uważa się za podjętą, jeżeli była poddana pod głosowanie wszystkich części walnego zgromadzenia, a za uchwałą opowiedziała się wymagana w ustawie lub statucie większość ogólnej liczby członków uczestniczących w walnym zgromadzeniu.
– Przepisy z usm zmieniają ogólną zasadę prawa spółdzielczego i nakazują uwzględniać przy obliczaniu wymaganej większości dla podjęcia uchwały także głosy wstrzymujących się – uważa Kamila Dołowska, dyrektor Zespołu Prawa Cywilnego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. – Wynika to z użytego w przepisie sformułowania „ogólna liczba członków uczestniczących w walnym zgromadzeniu". Wprawdzie art. 1 ust. 7 ustawy o usm przewiduje, że w zakresie nieuregulowanym w tej ustawie stosuje się prawo spółdzielcze, w tym jednak wypadku trudno mówić o braku przepisu, bo jest art. 8³ ust. 9 zd. pierwsze.