Jak mówi Marcin Moneta, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, komórki lokatorskie w nowych budynkach oferują znacznie wyższy standard niż tradycyjne piwnice w blokach z wielkiej płyty. – To pomieszczenia suche, oświetlone, wentylowane, z metalowymi drzwiami antywłamaniowymi, z wygodnym wejściem na tym samym piętrze co mieszkanie lub z poziomu windy, w garażach podziemnych czy na parterze – mówi ekspert serwisu.
I dodaje, że piwnice w budynkach z rynku wtórnego są generalnie większe niż komórki lokatorskie na nowych osiedlach, mają ok. 4 do 6 mkw. – To o 2 do 3 mkw. więcej niż przeciętna komórka – wskazuje.
Czytaj więcej
Średnie ceny ofertowe mieszkań z rynku wtórnego w listopadzie były wyższe niż rok temu. Kupującym...
W hali garażowej
– Druga i ostatnia przewaga piwnic jest taka, że ich liczba w blokach z wielkiej płyty odpowiada liczbie mieszkań w budynku. W budownictwie deweloperskim takiego komfortu już nie ma. Liczba komórek zazwyczaj jest znacznie mniejsza od liczby mieszkań – wskazują eksperci portalu RynekPierwotny.pl.
Serwis zapytał deweloperów, jakie komórki i za ile oferują. I tak np. powierzchnie takich pomieszczeń planowanych przez Develię mają ok. 2,5-3 mkw., ale pojawiają się i większe. Komórki lokatorskie powstają w wolnych miejscach hali garażowej, więc ich liczba jest ograniczona. Średnia cena komórki lokatorskiej zależy od metrażu, wynosi ok. 4 tys. zł za mkw.