Chodzi o niemałą pulę pieniędzy. Szacunki NIK wskazują, że w latach 2007 – 2010 Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych współfinansował pięć dużych programów wspierających aktywizację osób niepełnosprawnych, m.in. Partner III i Trener Pracy. W ramach tych programów oraz innych, mniejszych przedsięwzięć organizacje pozarządowe otrzymały prawie 300 mln zł. NIK ocenia, że środki te zostały wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem. Nie brakuje jednak zastrzeżeń do procedur, jakie urzędnicy Funduszu stosowali przy ich organizacji.
Zarzuty kontrolerów dotyczą braku oceny, czy wdrażany program, np. Trener Pracy, jest rzeczywiście potrzebny, ani także symulacji, ilu osób może dotyczyć i czy to jest opłacalne, biorąc pod uwagę koszty tego przedsięwzięcia. Niejasne i nieprecyzyjne były nawet jego cele, gdyż zakładał „wypracowanie modelu zatrudnienia wspomaganego, zapewniającego sprawne funkcjonowanie osób niepełnosprawnych na otwartym rynku pracy". Zdaniem NIK daje to możliwość całkowitej swobody przy ocenie jego efektywności.
W trakcie tych programów także dochodziło do licznych nieprawidłowości: Fundusz zmieniał zasady współpracy z organizacjami pozarządowymi wykonującymi dany projekt, zmniejszał przysługującą im pulę środków. Niekiedy dochodziło nawet do kilkuletniego opóźnienia w wypłacie obiecanych pieniędzy.
NIK zwrócił także uwagę na urzędy pracy, które otrzymują z PFRON środki na rehabilitację zawodową i społeczną osób niepełnosprawnych. Ponad połowa z 15 skontrolowanych jednostek nie zaspokajała potrzeb osób niepełnosprawnych. Brak podjazdów czy zbyt wąskie wejścia do budynku to tylko niektóre przykłady.
Ciekawe wyniki przyniosła kontrola zatrudnienia niepełnosprawnych w Komendzie Głównej Policji, która w latach 2003 – 2006 prowadziła program Osoby Niepełnosprawne w Służbie Publicznej. KGP otrzymała z PFRON na ten cel prawie