Od 1 stycznia 2024 roku osoby z niepełnosprawnością powyżej 18. roku życia mogą liczyć na dodatkową pomoc finansową. Zostało ono wprowadzone na mocy ustawy z 7 lipca 2023 roku o świadczeniu wspierającym. Jest przyznawane w celu częściowego pokrycia kosztów, które wynikają z zaspokajania szczególnych potrzeb życiowych osób z niepełnosprawnościami.
Jak przypomina ZUS, świadczenie jest przyznawane na podstawie decyzji Wojewódzkiego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności (WZON), który ocenia poziom potrzeby wsparcia. Uzyskana w decyzji WZON-u liczba punktów określająca poziom potrzeby wsparcia decyduje o tym, kiedy dana osoba może złożyć wniosek o świadczenie wspierające, a także w jakiej wysokości otrzyma świadczenie. Osoby, które uzyskały wynik od 87 do 100 punktów, mogły ubiegać się o świadczenie już od 2024 roku. Osoby, które zdobyły co najmniej 78 punktów, mogą składać wnioski od 2025 roku. Natomiast ci, którzy osiągnęli wynik od 70 punktów, będą mogli ubiegać się o to od 2026 roku.
Co ważne, podczas przyznawania świadczenia wspierającego nie obowiązuje kryterium dochodowe. Nie jest ono także zależne od innych form wsparcia otrzymywanych już przez daną osobę.
Czytaj więcej
Od tego roku niektóre osoby z niepełnosprawnością mogą otrzymywać dodatkową pomoc finansową w pos...
„Ktoś płaci ogromne pieniądze za coś, co w ZUS można załatwić bez żadnych opłat”
Wojciech Ściwiarski, rzecznik prasowy ZUS w województwie mazowieckim poinformował, że do jednego z oddziałów ZUS w regionie zgłosiły się dwie klientki z dokumentacją o zawarcie umowy z zewnętrzną firmą, która pomaga w uzyskaniu prawa do świadczenia wspierającego. – W tym przypadku koszt „usługi” wyniósłby aż 50 proc. świadczenia. To kolejny przypadek, kiedy ktoś płaci ogromne pieniądze za coś, co w ZUS można załatwić bez żadnych opłat. Dodatkowo firma prosi o przekazanie dokumentacji medycznej, która nie jest wymagana do wniosku o świadczenie wspierające – podkreśla rzecznik.