Za sto lat wszystko popłynie

Najnowsze analizy topnienia lodowców i długoterminowej zmarzliny potwierdzają najczarniejszy scenariusz. Naukowcy uważają, że z końcem tego stulecia Ziemia zacznie tonąć

Aktualizacja: 03.09.2008 14:37 Publikacja: 03.09.2008 01:34

Topnienie lodowców najbardziej dotknęło półkulę północną. Pokrywa lodowa Grenlandii może poważnie si

Topnienie lodowców najbardziej dotknęło półkulę północną. Pokrywa lodowa Grenlandii może poważnie się skurczyć do końca tego wieku

Foto: AP

Specjaliści z kilku cenionych na świecie ośrodków zabrali się do weryfikacji danych o globalnym ociepleniu. Niestety, ich wnioski nie brzmią optymistycznie.

Jeśli utrzymamy takie tempo wzrostu temperatury jak obecnie, rozmiękająca wieloletnia zmarzlina jeszcze zintensyfikuje ocieplenie. Co więcej, jeżeli topnienie lodowców Grenlandii wpisze się w scenariusz wydarzeń, które miały miejsce w przeszłości naszej planety, czeka nas błyskawiczny wzrost poziomu mórz. Informacje na ten temat publikują pisma „BioScience” oraz „Nature Geoscience”.

Mnożące się oczka wodne i jeziora na dotychczas zamarzniętej Alasce oraz zamieniająca się w wielkie bagnisko syberyjska tundra – to tylko najbardziej oczywiste przykłady tego, co się dzieje z wieloletnią zmarzliną na półkuli północnej. Naukowcy nie używają już określenia „wieczna zmarzlina”, bo obecne wydarzenia pokazują, że w klimacie Ziemi nic nie jest wieczne.

O tym, jak istotny to problem, świadczy powierzchnia obszarów objętych przemarzniętym gruntem – zajmują one prawie 24 proc. lądów półkuli północnej. Są wśród nich nie tylko obszary koła podbiegunowego Syberii, Kanady, Alaski i Półwyspu Skandynawskiego, ale i rejony wysokogórskie, m.in. Alp czy Tien-Szan.

Gwałtowne zmiany zachodzące na tak olbrzymich terytoriach muszą się odbić na klimacie całego globu – uważają naukowcy. Okresowe topnienia wierzchniej warstwy gleby na tych terenach są zjawiskiem normalnym. Gorzej, gdy tajać zaczną głębokie pokłady ziemi zamarzniętej od tysięcy lat nawet do głębokości ponad kilometra (tak jest m.in. na kanadyjskiej Ziemi Baffina i w Jakucji).

Oczywiście zmarzlina sięgająca tysiąca metrów w głąb rozmięknie ostatnia. Na pierwszy ogień idą już teraz tereny graniczne tundry, gdzie w ogromnej skali można zaobserwować zjawisko termokrasu, czyli powstawania jezior i terenów podmokłych na powierzchni zmarzliny. Nieuchronne w tym procesie silne mieszanie się gleby z różnych głębokości uaktywnia miliony ton zamkniętych do tej pory w lodzie substancji organicznych. Rozkładanie przez bakterie składników organicznych zawierających węgiel to innymi słowy gnicie na wielką skalę.

Proces ten uwalnia do atmosfery ogromne ilości dwutlenku węgla i metanu. Jak wiadomo, są to dwa główne gazy cieplarniane, które podgrzewają klimat naszej planety. Naukowcy sądzą, że topnienie wieloletniej zmarzliny może go ocieplić jeszcze bardziej.

Dr Edward A. G. Schuur z University of Florida przeprowadził kompleksowe badania (opublikowane we wrześniowym numerze „BioScience”), z których wynika, że w wieloletniej zmarzlinie zamknięta jest dwukrotnie większa ilość dwutlenku węgla, niż zawiera go obecnie ziemska atmosfera. Naukowiec ocenia, że uwolniony z tego źródła gaz w końcu tego stulecia będzie stanowić aż połowę globalnej zawartości dwutlenku węgla. Oznacza to gwałtowne zwiększenie tempa ocieplania się klimatu.

Niejakim pocieszeniem jest to, że wkraczająca na tereny tundry tajga może nieco przyhamować ten proces dzięki temu, że drzewa pochłaniają dwutlenek węgla. Dr Schuur jest jednak przekonany, że nie zniweluje to zgubnych skutków topnienia zmarzliny.

Równie niepokojące są nowe prognozy dotyczące podniesienia poziomu mórz na Ziemi. Naukowcy od dłuższego czasu starają się ustalić, w jakim stopniu może na to wpłynąć topnienie lodowców Grenlandii, których powierzchnia obejmuje 1,7 mln kilometrów kwadratowych.

24 procent lądów półkuli północnej pokrytych jest wieloletnią zmarzliną. Jej topnienie pokazało, że nie jest wieczna

Aby prześledzić proces znikania dużej pokrywy lodowej, badacze z uniwersytetów Wisconsin i Columbia przeanalizowali topnienie lodowca Laurentide. Przed 6,5 tys. lat pokrywał on większą część powierzchni współczesnej Kanady i część północnych rejonów Stanów Zjednoczonych.Dane geologiczne wskazują, że w swej historii miał dwa okresy gwałtownego topnienia – przed 9 tys. lat i 7,5 tys. lat – aż wreszcie około 6,5 tys. lat temu ostatecznie zniknął. Topnienie było wówczas spowodowane zmianą ziemskiej orbity, która doprowadziła do przejściowego ocieplenia na naszej planecie.

Niestety, wiele wskazuje na to, że pod koniec tego stulecia podobny wzrost temperatury może doprowadzić do analogicznych zmian na Grenlandii.

Naukowcy uważają, że analiza minionych wydarzeń klimatycznych pozwoli nam stworzyć scenariusz dotyczący naszych czasów. Informacje na ten temat zostały opublikowane w „Nature Geoscience”.

Analiza wzrostu raf koralowych oraz dane geologiczne z obszarów dawniej zajmowanych przez Laurentide posłużyły amerykańskim naukowcom do stworzenia komputerowej symulacji dawnego superlodowca. Wszystko wskazuje na to, że w pierwszej fazie topnienia wypływające z niego wody doprowadziły do wzrostu poziomu mórz o 7 metrów – co roku przybywało około 1,3 cm. Drugi etap ubywania lodu sprzed 7,5 tys. lat był już mniej gwałtowny, mimo to spowodował wezbranie wód aż o 5 metrów, co odbywało się w tempie centymetra rocznie. Obecnie poziom ziemskich oceanów podnosi się o 3 mm na rok.

W przeszłości lodowce błyskawicznie reagowały na zmiany klimatu. To daje wyobrażenie, co nas czeka w przyszłości

– Zaskoczyły mnie dane pokazujące znikanie lodowca Laurentide w tempie 2,7 metra na rok – powiedziała dr Allegra LaGrande z Columbia University, kierująca modelowaniem komputerowym zjawiska. – To pokazuje, że przy odpowiednich bodźcach lód potrafi topnieć dużo szybciej, niż nam się do tej pory wydawało. W przeszłości pokrywy lodowe błyskawicznie reagowały na zmiany klimatu, co daje wyobrażenie o tym, co może nas czekać w przyszłości.

Te nowe dane o globalnym ociepleniu potwierdzają słuszność obaw tych badaczy, którzy we wzroście temperatury widzą winę człowieka – emitowanych przez przemysł gazów cieplarnianych. Nie przypadkiem trend zwyżkowy pojawił się wraz z epoką rozwoju przemysłu, a dodatkowo przyspieszył pod koniec XX wieku. Ostatnie dziesięć lat było zaś najgorętsze w historii.

Więcej informacji o ociepleniu klimatu

www.meteo.psu.edu/~mann

Kiedy w 1998 roku rozgorzała awantura o przyczyny globalnego ocieplenia, prof. Michael Mann z Penn State University opublikował słynny dziś wykres wzrostu temperatury na półkuli północnej w ciągu minionego tysiąclecia. Grafik skojarzył się naukowcom z kształtem kija hokejowego, którego trzonem jest niemal prosta linia pokazująca mało zróżnicowaną temperaturę sięgająca początku XX wieku. Potem następuje gwałtowny skok, który zbiegł się w czasie z okresem rewolucji przemysłowej. Później prof. Mann wykonał wiele analiz, uwzględniając różne metody pomiarowe. Wczoraj opublikował obliczenia, które potwierdziły, że kij hokejowy odzwierciedla rzeczywisty stan naszego klimatu oraz to, że za ten stan rzeczy odpowiedzialny jest człowiek.

Specjaliści z kilku cenionych na świecie ośrodków zabrali się do weryfikacji danych o globalnym ociepleniu. Niestety, ich wnioski nie brzmią optymistycznie.

Jeśli utrzymamy takie tempo wzrostu temperatury jak obecnie, rozmiękająca wieloletnia zmarzlina jeszcze zintensyfikuje ocieplenie. Co więcej, jeżeli topnienie lodowców Grenlandii wpisze się w scenariusz wydarzeń, które miały miejsce w przeszłości naszej planety, czeka nas błyskawiczny wzrost poziomu mórz. Informacje na ten temat publikują pisma „BioScience” oraz „Nature Geoscience”.

Pozostało 92% artykułu
Nauka
Pełnia Księżyca w grudniu. Zimny Księżyc będzie wyjątkowy, bo trwa wielkie przesilenie księżycowe
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań