Ogłoszenie tegorocznych laureatów Nagrody Nobla odbędzie się już na początku przyszłego tygodnia. O zestawienie potencjalnych kandydatów pokusiła się sekcja naukowa Thomson Reuters. Wytypowano 21 naukowców, pionierów w swoich dziedzinach, których prace mają zastosowanie praktyczne. Od roku 2002 Thomson Reuters trafnie wytypował 12 laureatów naukowych Nobli. W ubiegłym roku aż pięciu wymienianych w zestawieniu badaczy odebrało nagrodę.
W jaki sposób Thomson Reuters tworzy swoją listę kandydatów? David Pendlebury z Research Services Thomson Reuters tłumaczy, że posługuje się liczbą cytowań, sprawdzając również innowacyjność opisywanych przez naukowców pomysłów. – Zyskujemy dzięki temu sygnał, co sami naukowcy uważają za istotne – tłumaczy.
[wyimek]W ubiegłym roku aż pięciu tak wytypowanych naukowców odebrało laury [/wyimek]
W ten sposób na liście znalazło się nazwisko prof. Krzysztofa Matyjaszewskiego. Jest on w czołówce najczęściej cytowanych chemików świata. Nagroda miałaby mu przypaść za opisaną w 1995 roku tzw. metodę kontrolowanej polimeryzacji rodnikowej z przeniesieniem atomu. Mimo skomplikowanej nazwy jest ona dość prosta i niedroga w użyciu, co sprawia, że chętnie stosuje się ją w przemyśle. Urodzony w 1950 roku prof. Matyjaszewski pracuje w Carnegie Mellon University w USA, a także w Centrum Badań Molekularnych i Makromolekularnych PAN.
W dziedzinie chemii Thomson Reuters wymienia jako kandydatów również Charlesa Liebera (za badania nanomateriałów) oraz Rogera Y. Tsiena (za wprowadzenie do użytku w biologii fluorescencyjnych znaczników). W dziedzinie medycyny lub fizjologii wymienia się Shizuo Akirę, Julesa Hoffmana i Bruce’a Beuttlera, którzy badali zjawisko odporności. Zdaniem ekspertów Thomson Reuters, szansę mają również Victor Ambros i Gary Ruvkun za prace poświęcone roli mikroRNA. W dziedzinie fizyki typowani są Andre Geim i Kostya Novoselov za badania właściwości grafenu. To forma węgla, która może zastąpić krzem w komputerach. Kandydatką jest również Vera Rubin, dzięki której udało się znaleźć najlepsze dotąd dowody na istnienie ciemnej materii.