W tym roku populacja ludzi przekroczy 7 miliardów

Jeszcze w tym roku będzie nas na Ziemi 7 miliardów

Publikacja: 30.07.2011 01:29

W tym roku populacja ludzi przekroczy 7 miliardów

Foto: AFP

Dziesięć lat temu Ziemię zamieszkiwało ok. 6 miliardów ludzi. Do 2050 roku populacja wzrośnie do ponad 9 mld. To o ponad 2,3 mld więcej niż obecnie – i mniej więcej tyle, ile zamieszkiwało planetę zaledwie pół wieku temu. Według prognoz ekspertów ONZ ten trend się nie zmieni. Najpóźniej w 2100 roku przekroczymy kolejną granicę – 10 mld ludzi.

Analizą tych prognoz zajmuje się w najnowszym wydaniu „Science" prof. David Bloom z Harvard School of Public Health. Jego zdaniem najważniejsze są nie suche dane mówiące o rosnącej populacji, ale geografia tego wzrostu.

W ciągu najbliższych 40 lat prawie cały, bo aż 97 proc., prognozowany przyrost populacji przypadnie na kraje rozwijające się – zaznacza prof. Bloom. Prawie połowa (49 proc.) – w Afryce. Kraje rozwijające się prawdopodobnie nie uporają się z problemem zapewnienia obywatelom zasobów – żywności,  domów, opieki medycznej czy edukacji – uważa ekspert.

– Mimo że problemy dotykające krajów rozwijających się są zupełnie inne niż te, z którymi zmagać się muszą kraje rozwinięte, w dzisiejszym zglobalizowanym świecie kłopoty demograficzne w jednym miejscu oznaczają kłopoty demograficzne wszędzie – mówi prof. Bloom.

Jednocześnie populacje krajów rozwiniętych będą się utrzymywać na mniej więcej takim samym poziomie jak obecnie. To zaś, jak zauważają w komentarzu w „Science" Gilbert Chin, Tara Marathe i Leslie Roberts, pogłębi znane już problemy z utrzymaniem starzejącego się społeczeństwa.

„Dziś największe obawy wzbudza geografia zmian demograficznych. To już nie pojedyncza eksplozja bomby populacyjnej, ale raczej wybuchy bomb kasetowych – gwałtowny przyrost ludności w takich krajach jak Nigeria czy Pakistan" – piszą w „Science" naukowcy.

Ale przypominają również, że jak dotąd ponure przepowiednie o przeludnieniu świata się nie sprawdziły. „Obawy związane z głodem, skażeniem środowiska czy światowym konfliktem jakoś się nie zmaterializowały. A tempo przyrostu z lat 60. XX wieku zwolniło. Od lat 50. współczynnik dzietności obniżył się o połowę".

Niemniej tempo wzrostu ludności świata robi wrażenie. Miliard ludzkość osiągnęła dopiero na początku XIX wieku. W ciągu ostatnich 50 lat dokonaliśmy skoku z 3 do 7 mld – przypomina prof. Bloom. Tylko w 2011 roku urodzi się 135 mln ludzi, a 57 mln umrze, co daje roczny przyrost 78 mln.

Jak dalece te prognozy są pewne? Tu naukowcy przyznają, że wszystko zależy od tego, czy notowany w ostatnich dziesięcioleciach spadek dzietności kobiet się utrzyma. Według prof. Blooma widełki dla roku 2050 to od 8,1 mld do nawet 10,6 mld ludzi na świecie. Dla 2100 r. są jeszcze szersze – od 6,2 mld do 15,8 mld.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.koscielniak@rp.pl

Nauka
Dlaczego koty są rude? Naukowcy w końcu rozwiązali zagadkę DNA
Materiał Partnera
Czy jest pan/pani za…? Oto, jak sposób zadawania pytań wpływa na odpowiedzi
Materiał Partnera
Wzór na sprawiedliwość. Jak matematyka może usprawnić budżet obywatelski?
Nauka
Naukowcy zaobserwowali „piractwo lodowe” na Antarktydzie. Zachodzi szybciej, niż sądzono
Nauka
Przełomowe odkrycie naukowców dotyczące szpaków. Podważa wcześniejsze twierdzenia