Zagadnienie to porusza artykuł w „eLife" – niekomercyjnym, ogólnodostępnym, recenzowanym czasopiśmie naukowym poświęconym biomedyce i naukom przyrodniczym. Mniej więcej 8 tys. lat temu w Europie zaczęło rozprzestrzeniać się rolnictwo (na Bliskim Wschodzie o dwa tysiąclecia wcześniej). Uprawa ziemi i hodowla zwierząt stopniowo, na coraz większych geograficznie połaciach, stawały się głównymi sposobami pozyskiwania żywności. Towarzyszyło temu przechodzenie na osiadły tryb życia. Jednak zmianie uległo wtedy o wiele więcej niż dieta. Zamieszkiwanie jednego miejsca przez wiele sezonów czy lat wymuszało bliski kontakt, przez całą dobę, ze zwierzętami w zagrodach, a także – siłą rzeczy – z ich ekskrementami. Wytwarzanie pokarmu mięsnego i roślinnego, nie zaś uganianie się za nim po lasach, spowodowało gwałtowny wzrost liczebności ówczesnych społeczności: dawniej grupy łowców-zbieraczy (mężczyźni, kobiety, dzieci) nie przekraczały 20 osób, ale wsie rolników zamieszkiwało już po 200 i więcej osób. Dużo ludzi, krów, owiec, kóz na małej przestrzeni.