Od dawna prowadzone są badania nad rozpoznawaniem emocji u ludzi, odczytywaniem kłamstwa i udawanych ekspresji. Te same narzędzia można zastosować u zwierząt, ale w zupełnie innym celu.
Naukowcy z Uniwersytetu w Cambridge opracowali system oparty na sztucznej inteligencji, który wykorzystuje pięć odmiennych wyrazów owczego oblicza, aby rozpoznać, czy zwierzę cierpi, i ocenić stopień bólu. Komputer porównuje je ze standardowym narzędziem pomiarowym opracowanym przez lekarzy weterynarii. Rezultaty badań zostały przedstawione 1 czerwca tego roku na 12. Międzynarodowej Konferencji IEEE w Waszyngtonie.
Najczęstszymi przyczynami bólu u owiec są schorzenia nóg, zakażenia lub uszkodzenia ścięgien i mięśni, a także stany zapalne wymienia wywołane urazami czy infekcją bakteryjną. To najpowszechniejsze dolegliwości występujące w dużych stadach. Wiarygodna i skuteczna ocena bólu mogłaby pomóc na wczesnym etapie choroby, co prowadziłoby do szybszego podjęcia leczenia i zmniejszenia cierpienia zwierząt.
Czytanie z twarzy
„Można zaobserwować wyraźną analogię pomiędzy oznakami cierpienia u owiec i ludzi" – twierdzi współautorka badania dr Marwa Mahmoud.
Podobnie jak w przypadku większości zwierząt do oceny bólu u owiec używa się wyrazu ich pyska. W 2016 r. dr Krista McLennan z Uniwersytetu w Chester opracowała skalę ekspresji mimiki tych zwierząt (Sheep Pain Facion Expression Scale – SPFES). Okazało się, że rozpoznanie dyskomfortu odbywa się z dużą dokładnością. Problemem jest jedynie interpretacja wyników. Szkolenie ludzi do korzystania z tej metody jest czasochłonne, a indywidualne nastawienie może doprowadzić do niespójności wyników.