Reklama

Nauczyciele dyplomowani: chaotyczne lekcje podstawą zwolnienia z pracy

Negatywna ocena pracy nauczyciela dyplomowanego daje dyrektorowi podstawę do zwolnienia go z pracy. Sąd, oceniając odwołanie pedagoga, powinien jednak sam sprawdzić, czy ta ocena jest sprawiedliwa.

Publikacja: 06.08.2013 09:27

Nauczyciele dyplomowani: chaotyczne lekcje podstawą zwolnienia z pracy

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Uczniowie zaczęli skarżyć się na nauczycielkę matematyki  już w pierwszym semestrze po jej powrocie z rocznego urlopu dla poratowania zdrowia. W następnym roku szkolnym protest uczniów się nasilił, gdyż zdarzało się, że całe klasy bojkotowały lekcje matematyki, prowadzone przez nielubianą nauczycielkę.

Dyrektor szkoły, sam nauczyciel matematyki, w październiku i listopadzie 2010 r. przeprowadził ocenę pracy nauczycielki. Po dwóch miesiącach chodzenia na prowadzone przez nią lekcje stwierdził, że mają one chaotyczny przebieg, a matematyczka popełnia błędy merytoryczne.

Zdarzało się, że zaplanowany na daną lekcję program nie był realizowany w odpowiednim czasie i był  zlecany do opanowania jako praca domowa. Uczniowie mieli też zadawane te same ćwiczenia do wykonania po raz kolejny. Hospitacje przeprowadzone przez dyrektora oceniało  później kuratorium oświaty, które podtrzymało negatywną ocenę pracy nauczycielki.

Dyrektor szkoły, na podstawie art. 23 ust. 1 pkt 5 Karty nauczyciela, rozwiązał z nauczycielką matematyki stosunek pracy nauczyciela mianowanego, z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia. Nauczycielka odwołała się do sądu pracy, a ten w obu instancjach oddalił jej żądanie przywrócenia do pracy.

W skardze kasacyjnej do Sądu Najwyższego nauczycielka powołała się na to, że sąd rejonowy odrzucił wszystkie jej wnioski dowodowe i swoje rozstrzygnięcie oparł na opinii biegłego.

Reklama
Reklama

Sędziowie Sądu Najwyższego uznali to za niedopuszczalne i zwrócili sprawę sądowi rejonowemu do ponownego rozpoznania. Zdaniem sędziów SN opinia biegłego może dotyczyć np. oceny poziomu zadań wykonywanych na lekcjach. Rozstrzygnięcie, czy negatywna ocena pracy nauczyciela jest uzasadniona, należy wyłącznie do sądu.

sygnatura akt: I PK 160/12

Uczniowie zaczęli skarżyć się na nauczycielkę matematyki  już w pierwszym semestrze po jej powrocie z rocznego urlopu dla poratowania zdrowia. W następnym roku szkolnym protest uczniów się nasilił, gdyż zdarzało się, że całe klasy bojkotowały lekcje matematyki, prowadzone przez nielubianą nauczycielkę.

Dyrektor szkoły, sam nauczyciel matematyki, w październiku i listopadzie 2010 r. przeprowadził ocenę pracy nauczycielki. Po dwóch miesiącach chodzenia na prowadzone przez nią lekcje stwierdził, że mają one chaotyczny przebieg, a matematyczka popełnia błędy merytoryczne.

Reklama
Prawo w Polsce
Koniec abonamentu RTV. Są założenia nowej ustawy medialnej
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Prawo karne
„Wielki Bu” chce azylu w Niemczech. Jego adwokat mówi o rozgrywkach politycznych
Dane osobowe
Chciał usunięcia danych z policyjnego rejestru, by dostać pracę. Wyrok NSA
Sądy i trybunały
Plan Waldemara Żurka. Czy do Krajowej Rady Sądownictwa trafią tzw. neosędziowie
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Nieruchomości
Kiedy można domagać się drogi koniecznej? Ważny wyrok Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama