– [b]Wynajmuję mieszkanie od kwietnia i rozliczam się ryczałtem. Z podpisanej wówczas umowy wynika, że najemca ma mi płacić co miesiąc 1200 zł. Ale pierwsze takie pieniądze wpłynęły na moje konto dopiero w sierpniu. Czy powinnam zapłacić podatek już za kwiecień? [/b]– pyta czytelniczka.
Niezależnie od tego, jaką formę opodatkowania wybierzemy, przychód powstaje wtedy, gdy faktycznie otrzymamy pieniądze za wynajem.
W tej sytuacji czytelniczka od kwietnia do lipca nie miała obowiązku zapłaty podatku, mimo iż przez ten okres wynajmowała mieszkanie.
Dla rozliczenia z fiskusem bardzo ważne może być też ustalenie, kto ponosi wydatki związane z eksploatacją mieszkania – lokator czy właściciel. Chodzi o takie opłaty, jak np. czynsz uiszczany w spółdzielni lub wspólnocie mieszkaniowej, abonament za używane w tym lokalu media oraz inne opłaty ustalane ryczałtowo. Dotyczy to również rachunków za rozmowy telefoniczne przeprowadzane z aparatu zainstalowanego w wynajmowanym lokalu, wodę, energię elektryczną oraz gaz, które nie są ustalane ryczałtowo. [b]Tego typu ustalenie powinno się znaleźć w umowie najmu.[/b]
Osoby, które rozliczają się według skali i same ponoszą te opłaty, mogą je potem zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Jeśli jednak z umowy wynika, że to najemca będzie opłacał np. czynsz należny spółdzielni lub wspólnocie mieszkaniowej, to kwota tego czynszu nie będzie ani przychodem właściciela, ani też kosztem podatkowym.