Proponują przy tym takie zaokrąglenia, by wartości niższe od 0,5 godziny, równe bądź wyższe od 0,5 godziny uznawać za 1 godzinę.
Taki pogląd popiera [b]Główny Inspektorat Pracy w stanowisku z 6 stycznia 2010 r. (GPP-364/118-4560-79/09/PE/RP)[/b].
[ramka][b]Przykład 2[/b]
Pan Stefan jest nauczycielem mianowanym z tytułem zawodowym magistra, ale bez przygotowania zawodowego, zatrudnionym w wymiarze 22/26 godzin.
Otrzymuje minimalne wynagrodzenie zasadnicze w swojej kategorii 1642,38 zł [(1941 zł minimalnej stawki zasadniczej dla pełnego etatu x 22) : 26]. Oprócz tego pobiera wysługę lat 5 proc. pensji zasadniczej oraz za warunki pracy 30 proc. wynagrodzenia zasadniczego.
Na trzy dni listopada 2009 r. wziął urlop bezpłatny. Należne mu wynagrodzenie częściowe za ten miesiąc wyniosło 1879,81 zł. Obliczyliśmy je tak:
- składniki w stałej stawce miesięcznej (tu zasadnicze i oba dodatki) dzielimy przez miesięczną liczbę godzin wynikającą z pensum 92 godziny (22 godziny x 4,16)
[1642,38 zł + (1642,38 zł x 5 proc.) + (1642,38 zł x 30 proc.)] = 2217,21 zł : 92 godziny = 24,10 zł
- uzyskaną kwotę mnożymy przez liczbę godzin absencji pana Stefana z racji urlopu bezpłatnego (zakładamy, że jest to 14 godzin)
24,10 zł x 14 godzin = 337,40 zł
- otrzymany wynik odejmujemy od stałej stawki miesięcznej
2217,21 zł – 337,40 zł = 1879,81 zł[/ramka]
[srodtytul]...sprawiają trudności[/srodtytul]
Opisana metoda zawodzi jednak, gdy nauczyciel wziął urlop bezpłatny lub wychowawczy na dni, kiedy nie realizuje obowiązkowych zajęć dydaktycznych, opiekuńczych i wychowawczych.
Dotyczy to zwłaszcza nauczycieli niepełnozatrudnionych. W związku z tym część specjalistów obstaje za ścisłym stosowaniem § 12 rozporządzenia o wynagrodzeniu częściowym i dzielenia stałej stawki miesięcznej przez wymiarowe godziny robocze nauczyciela.
KN mówi jednak o maksymalnej liczbie godzin pracy w tygodniu, ale milczy o normie dobowej. Należy przyjąć, że zgodnie z k.p. wynosi ona osiem godzin.
[ramka][b]Przykład 3[/b]
Należne panu Stefanowi z przykładu 2 wynagrodzenie częściowe szacujemy według powyższej metody. Rachunki przedstawiają się następująco:
- składniki w stałej stawce miesięcznej (tu pensja zasadnicza i oba dodatki) dzielimy przez nominalne godziny przypadające do przepracowania w listopadzie 2009 r. 135 godzin [(160 godzin limitu dla pełnego etatu x 22) : 26]
2217,21 zł : 135 godzin = 16,42 zł
- uzyskaną kwotę mnożymy przez liczbę godzin absencji pana Stefana z racji urlopu bezpłatnego (zakładamy, że jest to 20 godzin)
16,42 zł x 20 godziny = 328,40 zł
- otrzymany wynik odejmujemy od stałej stawki miesięcznej
2217,21 zł – 328,40 zł = 1888,81 zł
Według tej metody pan Stefan powinien uzyskać 1888,81 zł wynagrodzenia częściowego za listopad 2009 r.[/ramka]
Redakcja DF zwróciła się do MEN o interpretację w tej sprawie. O uzyskanej odpowiedzi natychmiast czytelników poinformujemy.
Wątpliwości budzi też termin wypłacania większości składników wynagrodzeń nauczycielom – miesięcznie z góry pierwszego dnia miesiąca, a jeśli jest to dzień ustawowo wolny od pracy, to w dniu następnym.
Kontrowersyjny jest zwłaszcza art. 38 KN, w świetle którego nauczyciel nabywa prawo do wynagrodzenia od dnia nawiązania stosunku pracy. Powoduje to interpretacje, że jeśli np. odejdzie z pracy w środku miesiąca, to nie musi zwracać części pensji.
[ramka][b]Komentuje Piotr Wojciechowski, były dyrektor Departamentu Prawnego w Głównym Inspektoracie Pracy[/b]
Zgodnie z art. 85 § 2 k.p. wynagrodzenie uiszczamy raz w miesiącu z dołu, niezwłocznie po ustaleniu jego pełnej wysokości, jednak nie później niż do dziesięciu dni następnego miesiąca.
KN przewiduje inną regułę: wypłatę wynagrodzenia miesięcznie z góry, w pierwszym dniu miesiąca. Nie znaczy to jednak, że nabycie przez nauczyciela prawa do wynagrodzenia z góry powoduje utratę przez to wynagrodzenie charakteru świadczenia wzajemnego.
Wynagrodzenie nauczycielskie, mimo terminu zapłaty z góry, również przysługuje za pracę wykonaną, a za czas jej niewykonywania – tylko gdy przepis szczególny tak stanowi. Nie ma tymczasem normy pozwalającej na zachowanie całej pensji nauczycielowi, który odchodzi z pracy w ciągu miesiąca.
Jeżeli zatem nie przepracuje on całego miesiąca, za który otrzymał wynagrodzenie, jest obowiązany do jego zwrotu. Świadczenie pracodawcy miało w tym wypadku charakter nienależny w rozumieniu art. 710 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link].
Jeśli nauczyciel nie chce zwrócić nienależnych pieniędzy, pracodawca ma roszczenie o zwrot nienależnego wynagrodzenia za niewykonaną pracę.
Według [b]uchwały SN z 8 grudnia 1994 r. (I PZP 49/94)[/b] pracownik otrzymujący wypłatę wynagrodzenia z góry powinien liczyć się z jego zwrotem w każdej sytuacji niewykonywania pracy, chyba że z mocy przepisu zachowuje do niego prawo.[/ramka]
[ramka][b] [link=http://www.rp.pl/temat/412946_Wynagrodzenia_nauczycieli_w_2010_r_.html]Czytaj więcej w poradniku[/link][/b][/ramka]