Reklama

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci Stanisława Soyki

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci - poinformował szef prokuratury rejonowej w Sopocie prok. Michał Łukasiewicz.

Publikacja: 22.08.2025 12:39

Zdjęcie Stanisława Soyki wyświetlane podczas koncertu „Orkiestra Mistrzom” w Operze Leśnej w Sopocie

Zdjęcie Stanisława Soyki wyświetlane podczas koncertu „Orkiestra Mistrzom” w Operze Leśnej w Sopocie w czwartym dniu Top of The Top Sopot Festival 2025

Foto: PAP/Andrzej Jackowski

Jak ujawniła prokuratura, Stanisław Soyka zasłabł i zmarł 21 sierpnia w hotelu Sopocie. Tego samego wieczoru miał pojawić się na deskach Opery Leśnej w ramach Top of the Top Festival. Wokalista i muzyk miał 66 lat. - Stało się to w hotelu, prokurator został o sprawie poinformowany około godziny 21:00 - przekazał „Super Expressowi” prokurator Michał Łukasiewicz z Prokuratury Rejonowej w Sopocie. 

Reklama
Reklama

Prok. Łukasiewicz powiedział, że to standardowa procedura i jest jeszcze za wcześnie, by mówić o przyczynach śmierci artysty. - W tego typu przypadkach zawsze pojawiamy się na miejscu zdarzenia, więc tak, można tak powiedzieć, że okoliczności naszego pojawienia się były „standardowe” - dodał prok. Łukasiewicz.

Czytaj więcej

Nie żyje Stanisław Soyka

Przerwany koncert „Orkiestra mistrzów” w Sopocie

W czwartek wieczorem Stanisław Soyka miał pojawić się na scenie podczas finałowego koncertu „Orkiestra mistrzów”. Z powodu jego śmierci ostatni dzień festiwalu w Sopocie został przerwany w połowie. Gdy organizatorzy koncertu dowiedzieli się o śmierci Soyki, przerwali koncert i transmisję na żywo, a zgromadzeni na scenie muzycy wykonali wspólnie jego utwór „Tolerancja”.

Reklama
Reklama

Nagranie z przygotowań do tego koncertu opublikowała  wokalistka Natalia Grosiak. Opatrzyła je wpisem: „To był ogromny zaszczyt Pana poznać, Panie Stanisławie. Ogromnie się cieszyłam na nasz wspólny występ. Bardzo się też stresowałam. Ale od Pana dostałam ogrom wsparcia, luzu i uśmiechu. Dziękuję...”. 

Stanisław Soyka przez ponad cztery dekady zachwycał publiczność jako wokalista, pianista, kompozytor i aranżer, łącząc w swojej twórczości jazz, pop, muzykę klasyczną i poezję śpiewaną. Jego przeboje, takie jak „Cud niepamięci”, „Play It Again” czy „Tolerancja”, stały się ponadczasowymi hymnami polskiej muzyki. Soyka nie bał się eksperymentować, sięgając po różne gatunki muzyczne i współpracując z wybitnymi artystami, m.in. Czesławem Niemenem czy Mieczysławem Szcześniakiem.

Ostatni koncert Stanisława Soyki odbył się 15 sierpnia 2025 roku. Planowany występ 21 sierpnia na festiwalu w Sopocie nie doszedł do skutku. 

Czytaj więcej

Stanisław Soyka nie żyje. Grał akustycznie przed Claptonem, śpiewał „Tolerancję"

Pożegnania Stanisława Soyki w mediach społecznościowych

Muzyka pożegnał za pośrednictwem serwisów społecznościowych prezydent Karol Nawrocki. „To wielka strata dla polskiej kultury” – napisał.

Reklama
Reklama

Wpis na X zamieściła ministra kultury i dziedzictwa narodowego Marta Cienkowska. „Życie nie tylko po to jest, by brać. Stanisław Soyka śpiewał prawdę prostymi słowami. Na zawsze zostanie z nami w muzyce” – podsumowała.

Pożegnanie Stanisława Soyki ukazało się także na profilu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. „Z głębokim żalem przyjęliśmy informację o śmierci Stanisława Soyki. Jego odejście to wielka strata dla polskiej sceny muzycznej. Soyka łączył jazzową finezję z popową wrażliwością, był multiinstrumentalistą i twórcą, który inspirował. Charyzmatyczny, pełen ciepła i bliski publiczności. Dziękujemy za wszystkie dźwięki, które pozostaną z nami na zawsze” - napisano..

Były minister kultury, europoseł Bogdan Zdrojewski napisał: „Żal wielki. Niezwykły talent. Wszechstronność. Osobistość muzyczna. Postać łącząca wiele pokoleń naszej muzycznej kultury (...). Pamiętam Jego empatię, skromność i… tremę, z którą czasami się zmierzał”.

Reklama
Reklama

Jak ujawniła prokuratura, Stanisław Soyka zasłabł i zmarł 21 sierpnia w hotelu Sopocie. Tego samego wieczoru miał pojawić się na deskach Opery Leśnej w ramach Top of the Top Festival. Wokalista i muzyk miał 66 lat. - Stało się to w hotelu, prokurator został o sprawie poinformowany około godziny 21:00 - przekazał „Super Expressowi” prokurator Michał Łukasiewicz z Prokuratury Rejonowej w Sopocie. 

Prok. Łukasiewicz powiedział, że to standardowa procedura i jest jeszcze za wcześnie, by mówić o przyczynach śmierci artysty. - W tego typu przypadkach zawsze pojawiamy się na miejscu zdarzenia, więc tak, można tak powiedzieć, że okoliczności naszego pojawienia się były „standardowe” - dodał prok. Łukasiewicz.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Muzyka popularna
Ostatnie nagranie Stanisława Soyki. Wraz ze wzruszającym komentarzem opublikowała je Natalia Grosiak
Muzyka popularna
Nie żyje Stanisław Soyka
Muzyka popularna
Stanisław Soyka nie żyje. Grał akustycznie przed Claptonem, śpiewał „Tolerancję"
Muzyka popularna
Powstaje film biograficzny o Sinéad O'Connor. Co z nagraną płytą?
Muzyka popularna
Taylor Swift po porażce z Donaldem Trumpem wraca z nową płytą
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama