Reklama
Rozwiń

Justyna Steczkowska zakwalifikowała się do finału Eurowizji'25

Justyna Steczkowska awansowała do finału. W pierwszym półfinale 13 maja w Bazylei wzięli udział reprezentanci 15 krajów, walcząc o dziesięć pozycji dających szansę na finał 17 maja. Głosowali tylko widzowie.

Publikacja: 13.05.2025 23:24

Justyna Steczkowska zakwalifikowała się do finału Eurowizji'25

Foto: PAP/EPA

Justyna Steczkowska, reprezentantka TVP po raz drugi walczyła o zwycięstwo w konkursie Eurowizji. Poprzednio -  trzy dekady temu w Irlandii.

W Bazylei wystąpiła jako druga, prezentując piosenkę „Gaja” utrzymaną w klimacie etniczno-bliskowschodnim, w asyście tancerki i trzech tancerzy, ubrana w prześwitujący kostium ze smoczymi rogami. Smok wyświetlił się na ekranie, zaś wokalistka, podtrzymywana na pasach, uniosła się ponad sceną. Po występie pozdrowiła wszystkich Polaków na całym świecie.

We wtorkowy wieczór zaprezentowali się też zdecydowani – według bukmacherów – faworyci, czyli reprezentujący szwedzką telewizję zespół KAJ z piosenką „Bara Bada Bastu”, pierwszą śpiewaną po szwedzku od 27 lat. Włoski reprezentant Lucio Corsi w „Volevo Essere Un Duro” połączył tradycję bezpretensjonalnej włoskiej piosenki ze stylistyką Davida Bowie. Dobrze wypadł zespół Ziferblat z Ukrainy, nawiązujący do tradycji rocka progresywnego.

Szwajcarzy, gospodarze Eurowizji

Gospodarzem tegorocznej edycji jest Szwajcaria po zeszłorocznym zwycięstwie Nemo z utworem „The Code”. Szwajcarzy przypomnieli, że ich kraj jest ojczyzną takich przebojów jak „Kaczuszki” i „Chihuahua”. Zaś pierwszy półfinał rozpoczęła muzyczno-choreograficzna uwertura „Surowa natura”, która – również dzięki nowym technologiom – eksponowała górskie pejzaże Szwajcarii. Na ustawionej centralnie scenie tancerze połączyli siły z artystami prezentującymi lokalny folklor m. in. ze spektakularnymi rogami alpejskimi, używanymi przez pasterzy, i cymbałami.

Bez rywalizacji do sobotniego finału, tradycyjnie, dostali się reprezentanci tak zwanej „wielkiej piątki”, czyli Włoch, Niemiec, Francji, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii.

Warto dodać, że Europejska Unia Nadawców (EBU) zdecydowała się na zmiany w regulaminie. Artyści nie mogli używać flag innych niż kraju, który reprezentują. To nie dotyczyło publiczności.

Uczestnicy zmagań mogli też korzystać z przestrzeni, w których zakazane jest nagrywanie i fotografowanie. Próby odbywały się z większą troską o możliwość skupienia.

Transmisje z półfinałów można oglądać w TVP i na kanale Eurowizji na YouTube.

Justyna Steczkowska, reprezentantka TVP po raz drugi walczyła o zwycięstwo w konkursie Eurowizji. Poprzednio -  trzy dekady temu w Irlandii.

W Bazylei wystąpiła jako druga, prezentując piosenkę „Gaja” utrzymaną w klimacie etniczno-bliskowschodnim, w asyście tancerki i trzech tancerzy, ubrana w prześwitujący kostium ze smoczymi rogami. Smok wyświetlił się na ekranie, zaś wokalistka, podtrzymywana na pasach, uniosła się ponad sceną. Po występie pozdrowiła wszystkich Polaków na całym świecie.

We wtorkowy wieczór zaprezentowali się też zdecydowani – według bukmacherów – faworyci, czyli reprezentujący szwedzką telewizję zespół KAJ z piosenką „Bara Bada Bastu”, pierwszą śpiewaną po szwedzku od 27 lat. Włoski reprezentant Lucio Corsi w „Volevo Essere Un Duro” połączył tradycję bezpretensjonalnej włoskiej piosenki ze stylistyką Davida Bowie. Dobrze wypadł zespół Ziferblat z Ukrainy, nawiązujący do tradycji rocka progresywnego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Muzyka popularna
Quebonafide się żegna: zrobił film za 5,5 mln zł i sprzedał dwa razy Narodowy
Muzyka popularna
Plejada gwiazd w Krakowie. Druga odsłona koncertu „To Kraków tworzy metamorfozy”
Muzyka popularna
Freddie Mercury przemówi zza grobu dzięki sekretnej córce, która żyje w ukryciu
Muzyka popularna
70-letni Angus Young wciąż jest młody i w świetnej formie. AC/DC zagra w Warszawie
Muzyka popularna
Zamek Królewski: Ogrody Muzyczne proponują fajerwerki, cudowne kobiety i opery na wodzie