Szybujące ceny biletów na koncerty są faktem. Ile trzeba zapłacić?

Taylor Swift, Dua Lipa, Metallica, Depeche Mode, Foo Fighters zagrają w Polsce w tym roku. Koncerty, niestety, drożeją.

Publikacja: 02.01.2024 03:00

Taylor Swift wystąpi na PGE Narodowym trzy razy

Taylor Swift wystąpi na PGE Narodowym trzy razy

Foto: KAMIL KRZACZYNSKI / AFP

Raporty sumujące rok 2023 na rynku koncertowym były z pewnością powodem do otwarcia szampana dla artystów i menedżerów, jednak fani dostali dowód na to, że szybujące ceny biletów są faktem.

Jak poinformował portal Polstar.com, wpływy ze 100 najbardziej dochodowych tournée na świecie w 2023 r. wzrosły do 9,17 miliarda dolarów z 6,28 miliarda dolarów w roku poprzednim. Średnie ceny biletów skoczyły ze 106,07 dolara do 130,81 dolara, czyli o 23,33 proc., ale na stadionach aż o 35 proc. Im bardziej rośnie znaczenie kultury w formie cyfrowej i wirtualnej, a także sztucznej inteligencji – tym droższe staje się uczestnictwo w imprezach na żywo.

17,5 miliona dolarów za show Taylor Swift

O tym, jak bardzo wzrosły wpływy i ceny biletów, świadczy wynik pierwszej globalnej trójki. „The Eras Tour” Taylor Swift, „Renaissance World Tour” Beyoncé i „Springsteen and E Street Band 2023 Tour” Bruce’a Springsteena wygenerowały 2 miliardy dolarów, czyli ponad jedną piątą (21,8 proc.) wpływów ze 100 najbardziej dochodowych tournée.

Czytaj więcej

Rok 2023 był rokiem miliarderki Taylor Swift

Tylko Taylor Swift wypracowała z 60 stadionowych koncertów rekordową sumę 1 miliarda 39 milionów dolarów brutto, zaś Beyoncé 580 milionów dolarów na 56 występach. Tournee Bruce’a Springsteena zanotowało wpływy 379,5 miliona dolarów brutto, a powodem sporych dysproporcji w pierwszej trójce są ceny biletów. Springsteen miał ją średnio na poziomie 109,62 dolara, tymczasem średnia cena za bilet na show Taylor Swift to prawie 239 dolarów, zaś Beyoncé 209 dolarów.

Oczywiście, trzeba pamiętać, że produkcje koncertowe obu wokalistek to także honoraria gigantycznych zespołów wykonawców towarzyszących gwiazdom i spektakularna kosztowna produkcja audiowizualna. Dlatego przy średniej frekwencji 72,5 tysiąca fanów na koncercie show Taylor Swift przynosił 17,3 miliona dolarów.

Metallica zaprezentuje na PGE Narodowym dwa różne programy

Metallica zaprezentuje na PGE Narodowym dwa różne programy

Foto: Getty Images via AFP

W pierwszej piątce najbardziej dochodowych tournée znaleźli się również Coldplay oraz Harry Styles z wpływami brutto odpowiednio – 325, 5 miliona i 290,5 miliona dolarów. W drugiej piątce są: countrowiec Morgan Wallen, Ed Sheeran, P!nk, The Weeknd oraz Drake, który miał najwyższą średnią cenę biletów – 258 dolarów.

Open’er i Dua Lipa

W tym roku długiej przerwy od koncertów nie będzie. Już 27 i 29 lutego na dwa występy w łódzkiej Atlas Arenie powróci Depeche Mode. 13 marca na stołecznym Torwarze wystąpi 1975, 18 marca w stołecznej Stodole Pretenders, 30 marca scenę Tauron Arena Kraków dzielić będą Judas Priest, Saxon i Uriah Heep.

Jednak najważniejszym wydarzeniem będzie warszawska rezydencja nowej królowej pop Taylor Swift – 1, 2 i 3 sierpnia na PGE Narodowym. Wcześniej na dwa wieczory, 5 i 7 lipca, przyjedzie tam Metallica, proponując dwa różne programy.

Jak zwykle największy ruch w arenach zacznie się przed wakacjami. 9 czerwca w Atlas Arenie Kraków wystąpi Thirty Seconds To Mars, zaś 11 czerwca – Tool. Rod Stewart zaśpiewa w Atlas Arenie Łódź 18 czerwca.

Zróżnicowany będzie program największego polskiego festiwalu, czyli gdyńskiego Open’era. 3 lipca na otwarcie zagra jedna z największych grup rockowych naszych czasów, czyli Foo Fighters. Promować będzie nowy, świetny album „But Here We Are”, rockowy tren na cześć zmarłego nagle perkusisty Taylora Hawkinsa. Zastąpi go Josh Freese, który koncertował m.in. z Guns N’ Roses. 4 lipca powróci do Gdyni Dua Lipa. Jej show w 2022 r. uniemożliwiła burza. Teraz przyjedzie z nową płytą, której jeszcze nie znamy.

Foo Fighters będzie jedną z gwiazd gdyńskiego Open’era

Foo Fighters będzie jedną z gwiazd gdyńskiego Open’era

Foto: Oli SCARFF / AFP

Wystąpią Sam Smith – jedna z najbardziej wyrazistych osobowości światowego popu, czy Loyle Carner – wschodząca gwiazda hip-hopu z UK. Michael Kiwanuka to jeden z najważniejszych reprezentantów soulu ostatniej dekady. Przyjadą Floating Points, Benjamin Clementine, Yaeji i Nonam. Warto polecić Caroline Polachek z niesamowitymi możliwościami wokalnymi.

Ed Sheeran w Gdańsku, Kravitz w Krakowie i Łodzi

Trójmiasto ożyje koncertowo wcześniej. W Ergo Arenie odbędzie się pierwszy koncert Stinga (6 czerwca), drugi zaplanowano 7 czerwca w łódzkiej Atlas Arenie. A 12 i 13 lipca na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk wystąpi Ed Sheeran, który przyjedzie z „The Mathematics Tour”. Pierwszy koncert szybko się sprzedał, dołożono więc drugi. Fani zobaczą wyjątkową produkcję w formule 360 stopni ze sceną w środku areny. Łącznie gdański stadion może odwiedzić nawet 115 tys. fanów.

Z kolei James Blunt wystąpi 10 lipca w COS Torwar w Warszawie, zaś 26 lipca na PGE Narodowym pod szyldem Warsaw Rocks zagrają Europe i Scorpions. Nową płytę „Blue Electric Light” zaprezentuje Lenny Kravitz. Zagra w Tauron Arenie Kraków 21 lipca i w Atlas Arenie w Łodzi 23 lipca. Jesienią na koncerty przyjedzie Pat Metheny. Solowy album „Dream Box” przedstawi w kilku miastach (Warszawa, Palladium, 5.10; Wrocław, Narodowe Forum Muzyki, 6.10, i Katowice, NOSPR, 7.10).

Warto zwrócić uwagę na jedyny koncert Jacoba Colliera. Pięciokrotny laureat Grammy i autor muzyki stylistycznie rozpiętej między dokonaniami Stinga i Prince’a, wystąpi 14 listopada w łódzkiej Atlas Arenie.

Raporty sumujące rok 2023 na rynku koncertowym były z pewnością powodem do otwarcia szampana dla artystów i menedżerów, jednak fani dostali dowód na to, że szybujące ceny biletów są faktem.

Jak poinformował portal Polstar.com, wpływy ze 100 najbardziej dochodowych tournée na świecie w 2023 r. wzrosły do 9,17 miliarda dolarów z 6,28 miliarda dolarów w roku poprzednim. Średnie ceny biletów skoczyły ze 106,07 dolara do 130,81 dolara, czyli o 23,33 proc., ale na stadionach aż o 35 proc. Im bardziej rośnie znaczenie kultury w formie cyfrowej i wirtualnej, a także sztucznej inteligencji – tym droższe staje się uczestnictwo w imprezach na żywo.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Muzyka popularna
Bilety na koncerty Billie Eilish już w sprzedaży
Muzyka popularna
Wrocław chce pobić gitarowy rekord świata
Muzyka popularna
"Putin chce zniszczyć naszą niepodległość". Lider ukraińskiego rocka w Warszawie
Muzyka popularna
Tournee Stonesów. Minimum 800 dolarów za obejrzenie Jaggera z pierwszych rzędów
Muzyka popularna
Pośmiertne spotkanie Floydów. Wkrótce album Gilmoura. Już jest singiel