Reklama

Nowe oblicza tradycyjnej klasyki

Grał Branford Marsalis, a teraz będzie Brahms. Cały sezon Filharmonii Narodowej był właśnie tak różnorodny.

Publikacja: 01.06.2023 03:00

Branford Marsalis i Andrzej Boreyko w Filharmonii Narodowej

Branford Marsalis i Andrzej Boreyko w Filharmonii Narodowej

Foto: Mat. Pras.

Wielka indywidualność muzyki improwizowanej, saksofonista Branford Marsalis, wykonała w Warszawie utwory Erwina Schulhoffa i Jacoba ter Veldhuisa w luźny sposób wiążące się z jazzem. Grał pięknym, ciepłym dźwiękiem i z dyscypliną godną muzyka klasycznego. Tylko w spontanicznym bisie pozwolił sobie na chwilę improwizacji.

Wyraziściej „czuła bluesa” orkiestra Filharmonii Narodowej w dwóch utworach XX-wiecznych kompozytorów (Spolianskiego i Bernsteina). W całości zaś ten wieczór wychodził poza tradycyjny kanon, z jakim kojarzone są koncerty filharmoniczne.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Muzyka klasyczna
Po Konkursie Chopinowskim. Opatrzona twarz zwycięzcy Erica Lu
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Patronat Rzeczpospolitej
Jubileuszowa gala wręczenia nagród Koryfeusz Muzyki Polskiej 2025
Muzyka klasyczna
Konkurs Chopinowski. Trzeci etap z trzema Polakami
Muzyka klasyczna
Fałszywe bilety zalewają Konkurs Chopinowski. Organizatorzy ostrzegają przed oszustami
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Muzyka klasyczna
Konkurs Chopinowski. Czterech Polaków gra dalej
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama