Związkowcy nie godzą się na zmiany, które chce wprowadzić rząd. Zgodnie z przyjętym wczoraj przez Radę Ministrów projektem założeń nowelizacji ustaw o służbach mundurowych funkcjonariusze oraz żołnierze, którzy przebywają na zwolnieniu lekarskim, otrzymają nie 100 proc., ale 80 proc. uposażenia. Pomniejszone wynagrodzenie będzie wypłacane, gdy choroba nie ma związku ze służbą, z tytułu opieki nad dzieckiem lub opieki nad innym członkiem rodziny. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze zostaną przeznaczone w całości na nagrody z funduszu nagród i zapomóg. Otrzymają je ci funkcjonariusze oraz żołnierze, którzy wykonują zajęcia służbowe w zastępie chorych kolegów.
27 dni w roku chorują średnio np. funkcjonariusze Straży Granicznej. Średnia ubezpieczonych w ZUS jest niższa i wynosi 14 dni
– Obowiązujący teraz system wynagradzania żołnierzy i funkcjonariuszy zachęca do korzystania ze zwolnień. W sytuacji, w której zachodzi potrzeba zagwarantowania opieki nad chorym członkiem rodziny, brak jakichkolwiek konsekwencji finansowych powoduje, że ze zwolnienia najczęściej korzysta właśnie żołnierz czy funkcjonariusz. Współmałżonek otrzymałby bowiem wynagrodzenie obniżone o 20 proc. – mówi Małgorzata Woźniak, rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Proporcjonalnie do uposażenia zmniejszana będzie także nagroda roczna. Niezmieniony jednak pozostanie wymiar podstawy emerytury i renty.
Jak podkreśla Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, zmiany zakładają zbliżenie przepisów dotyczących formacji mundurowych do regulacji obowiązujących w systemie powszechnym.