Za awanturę na lotnisku policjant dostał dyscyplinarkę

Dyscyplinarki dla policjanta, który został obwiniony o awanturowanie się na lotnisku nie można opierać tylko na stanowisku strażników granicznych. Ich twierdzenia należy skonfrontować ze stanowiskiem obwinionego.

Publikacja: 09.06.2023 13:34

Za awanturę na lotnisku policjant dostał dyscyplinarkę

Foto: AdobeStock

Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) uwzględnił skargę kasacyjną policjanta, który został uznany winnym popełnienia przewinienia dyscyplinarnego.

Konkretnie chodziło o komendanta miejskiego policji, a sama sprawa była pokłosiem lotniskowej awantury. Mężczyzna wraz z grupą kolegów w maju 2018 r. prywatnie, w czasie wolnym od służby samolotem wybierali się na turniej w piłce nożnej. Początkowo podróż przebiegała bez zakłóceń, uczestnicy na lotnisko dojechali przed czasem, wszyscy zostali odprawieni bez żadnych zastrzeżeń i mieli czas wolny.

Problem zaczął się po wyjściu na płytę lotniska, kiedy jeden z uczestników został poinformowany przez koordynatora lotów, że nie zostanie wpuszczony na pokład samolotu. Wtedy do akcji wkroczył komendant, który chciał się dowiedzieć co się stało i dlaczego kolega został wycofany z lotu. Interwencja okazała się opłakana w skutkach, bo wówczas i jemu odmówiono dalszej podróży. Obaj policjanci mieli zachowywać się głośno, mówić niewyraźnie i bełkotliwie, gwałtownie gestykulować, i miała być od nich wyczuwalna woń alkoholu.

Ponieważ nie chcieli oddalić się od samolotu, pracownik z obsługi naziemnej poprosił o interwencję funkcjonariuszy Straży Granicznej. Gdy wezwani funkcjonariusze z zespołu interwencji specjalnych dotarli na płytę lotniska, ustalili, że policjanci są pod wpływem alkoholu i to było powodem odmówienia im dalszej podróży. Ponadto zgłoszono funkcjonariuszom, że jeden z wycofanych z lotu pasażerów zakłócał porządek w rejonie stanowiska postojowego samolotu i nie wykonywał poleceń uprawnionego personelu.

Czytaj więcej

Zwolnienie lekarskie nie chroni policjanta przed dyscyplinarką

W trakcie interwencji policjant, który jako pierwszy został wycofany z lotu miał okazać strażnikom granicznym legitymację służbową i poinformować ich, że kolega to jego komendant. Całe zamieszanie trwało jeszcze kilka godzin, a w trakcie zajścia komendant policji miał w bardzo niewybrednych słowach wypowiadać się na temat przełożonego funkcjonariuszy granicznych. To wszystko sprawiło, że wszczęto przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne. 

Przebieg zdarzenia został ustalony w oparciu o zeznania świadków m.in. koordynatora lotów i funkcjonariuszy Straż Granicznej. Komendant został zaś dwukrotnie przesłuchany w charakterze obwinionego. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. A w złożonych wyjaśnieniach zakwestionował zeznania straży granicznej. Zaprzeczył też, aby nieetycznie wypowiadał się na temat ich przełożonego i w jakikolwiek sposób wpływał na ich czynności służbowe. Nie uwzględniono jednak jego wniosków o przesłuchanie świadków.

W konsekwencji został uznany winnego popełnienia przewinienia dyscyplinarnego polegające na nieprzestrzeganiu zasad etyki zawodowej policjanta. W orzeczeniu podkreślono, że komendant nie przestrzegał zasad poprawnego zachowania oraz nie dbał o społeczny wizerunek Policji, zwłaszcza jako osoba zajmująca wysokie stanowisko. Zdarzenie zostało nagłośnione w mediach, a jego uczestnicy przez autorów publikacji zostali przedstawieni w złym świetle, co niewątpliwie mogło spotkać się z negatywnym odbiorem społecznym.

Niemniej z uwagi na nikły stopień winy i szkodliwości przewinienia, jego incydentalność, nienaganny przebiegł służby i fakt, że zajście miało miejsce w czasie wolnym, od ukarania komendanta odstąpiono.

To nie zadowoliło komendanta. Po bezskutecznym odwołaniu sprawiedliwości postanowił szukać w sądzie, ale początkowo z marnym skutkiem. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił jego skargę. Przypomniał, że każdy policjant ma obowiązek znać i przestrzegać zasady etyki zawodowej. Zachowanie policjanta, nie tylko w służbie, ale i poza nią, powinno być kulturalne, zgodne z prawem i zasadami współżycia społecznego, a także prowadzić do pogłębienia społecznego zaufania do Policji.

W ocenie WSA zachowanie skarżącego tych norm nie spełniało. Stanowiło negatywny przykład dla jego kolegów, współpasażerów oraz obsługi rejsu i lotniska, a – następczo - również dla opinii publicznej. Jak podkreślił sąd skarżący, pełniący w swojej jednostce znaczące funkcje, powinien bardziej niż ktokolwiek inny baczyć i ważyć na zachowania oraz słowa używane także poza służbą. Zwłaszcza w sytuacjach stresowych, jaką zapewne było wycofanie go z lotu.

Na sprawę inaczej spojrzał dopiero NSA i uznał, że dyscyplinarka nie została przeprowadzona zgodnie z prawem. Co prawda przyznał, że z orzecznictwa nie wynika jednoznacznie możliwość stosowania do ustawy o Policji przepisów kpk dotyczących świadków. Niemnie w spornym przypadku kiedy zarzut dyscyplinarny odnosi się do zachowania w stosunku do straży granicznej, postępowania nie można ograniczyć tylko do jednej strony. W sporze uczestniczyły dwa podmioty, a tylko jeden mógł się wypowiedzieć. Tymczasem jak podkreślił sędzia sprawozdawca Dariusz Chaciński w spornym przypadku należało co najmniej skonfrontować oba stanowiska. Zarzut został oparty jedynie o stwierdzenia straży granicznej, a to w ocenie NSA było niewystarczające do ustalenia stanu faktycznego w spornej sprawie. Wyrok jest prawomocny.

Sygn. akt: III OSK 3663/21

Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) uwzględnił skargę kasacyjną policjanta, który został uznany winnym popełnienia przewinienia dyscyplinarnego.

Konkretnie chodziło o komendanta miejskiego policji, a sama sprawa była pokłosiem lotniskowej awantury. Mężczyzna wraz z grupą kolegów w maju 2018 r. prywatnie, w czasie wolnym od służby samolotem wybierali się na turniej w piłce nożnej. Początkowo podróż przebiegała bez zakłóceń, uczestnicy na lotnisko dojechali przed czasem, wszyscy zostali odprawieni bez żadnych zastrzeżeń i mieli czas wolny.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konsumenci
Jest nowy wyrok TSUE w polskiej sprawie. Upraszcza procesy frankowiczów
Materiał Promocyjny
Zwinny, wyrazisty i dynamiczny. SUV, który bryluje na europejskich salonach
Prawo karne
Marian Banaś składa doniesienie do prokuratury na Elżbietę Witek
Prawo dla Ciebie
Od dzisiaj możemy obniżyć rachunek za prąd. Trzeba spełnić jeden warunek
Prawo karne
Jest wyrok Sądu Najwyższego ws. symulacji zabójstwa abp. Jędraszewskiego
Materiał Promocyjny
THE FUTURE OF FINANCE
Praca, Emerytury i renty
Ogłoszono listę 10 najbogatszych emerytów w Polsce
Materiał Promocyjny
Nowe finansowanie dla transportu miejskiego w Polsce Wschodniej