Mistrzostwa Europy w piłce nożnej w 2012 r. już zachęciły wydawców do inwestowania w prasę sportową. W tym roku 2,5 mln zł chce wydać na nowy miesięcznik sportowy Platforma Mediowa Point Group, wydawca „Machiny” i „Filmu”. Jeszcze w ubiegłym Carisma Entertainment Group ruszyła z miesięcznikiem „Futbol.pl”, co natychmiast wywołało zmiany w konkurencyjnym „Magazynie Futbol”.
Na niewielkim polskim rynku prasy sportowej najbardziej opłaca się jednak mieć kilka takich tytułów, co umożliwia komponowanie pakietów reklamowych. Według danych o rozpowszechnianiu płatnym razem Związku Kontroli Dystrybucji Prasy „Przegląd Sportowy” sprzedawał się w nakładzie 67,6 tys. egz., „Sport” – 10,5 tys. egz., tygodnik „Piłka Nożna” osiągnął wynik 40,4 tys. egz., a młodzieżowy dwutygodnik „Bravo Sport” – 124,5 tys. egz.
– Nasze tytuły to wciąż nie są gazety o takim zasięgu i sile oddziaływania jak np. włoska „La Gazzetta dello Sport”. Coś się zaczęło dziać dopiero w związku z tym, że wygraliśmy organizację Euro 2012. W ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy widać na tym rynku ożywienie – uważa Marcin Błoński, media manager domu mediowego MPG. Na sport wyraźnie postawił Axel Springer Polska, który jeszcze rok temu nie miał w portfolio ani jednej sportowej gazety, dziś, obok jedynego na rynku ogólnopolskiego dziennika sportowego „Przegląd Sportowy” wraz z dodatkami „Tempo” i „Skarb Kibica”, ma też wydawaną na Śląsku gazetę „Sport”, a rynek spekuluje, że to nie koniec. – Myślę, że Springer bada teraz rynek magazynów sportowych i rozważa wprowadzenie własnego tytułu – mówi Marcin Błoński z MPG, a wydawca nie wyklucza rozwijania sportowego portfolio: – Jesteśmy otwarci na nowe pomysły wydawnicze, które uzupełniałyby naszą ofertę – mówi Bogdan Mróz, dyrektor wydawniczy „Przeglądu Sportowego”. Według niego duże wydarzenia sportowe wpływają na zainteresowanie czytelników oraz klientów reklamowych prasą sportową i tym samym powodują, że staje się atrakcyjna dla wydawców.
Wprowadzenie magazynu sportowego na rynek nie jest wcale proste. Większość wydarzeń sportowych żyje kilka dni. A kibice szukają komentarzy na ich temat od razu lub następnego dnia. To jeden z powodów, dla których inni duzi wydawcy nie inwestują w magazyny sportowe. – Mamy poniedziałkowe dodatki sportowe do „Gazety Wyborczej” i „Metra” – mówi Urszula Strych, rzeczniczka Agory. Nie chce komentować, czy wśród nowych czasopism, nad którymi pracuje Agora, jest periodyk sportowy.
masz pytanie, wyślij e-mail do autorki