[b] Kto do niego wejdzie?[/b]
Tego na razie nie mogę powiedzieć.
[b] Na rynku płatnych telewizji, który czeka konsolidacja, słychać, że możecie sprzedać platformę „n”.[/b]
Wiem, że są takie plotki, ale nie sprzedalibyśmy firmy, w którą teraz tyle inwestujemy.
[b] Można poczekać aż będzie rentowna i sprzedać ją z zyskiem.[/b]
Platforma „n” to integralna część TVN, widzimy korzyści ze współpracy w ramach grupy i nie zostanie sprzedana. Jest ważnym elementem w budowaniu wartości firmy dla inwestorów, ma równoważyć podlegające cyklicznym wahaniom wpływy z reklam. Wierzę, że kiedy na rynku platform zacznie się konsolidacja, nie będziemy na nim już najmniejszym graczem. Myślę, że możemy mieć tylu klientów, ilu ma dziś Cyfra+.
[b] Czy platforma „n” będzie rentowna na poziomie EBITDA w przyszłym roku?[/b]
Tak.
[b]Czemu firma dwukrotnie zmieniła w ostatnim czasie dyrektora finansowego? Analityków niepokoją takie zmiany.[/b]
To było niezależne od nas. Karen Burgess była idealnym dyrektorem finansowym, ale po wielu latach zdecydowała, że chce odejść z biznesu z powodów osobistych. A jej zastępca, Rafał Wyszomierski, objął po niej stanowisko jako tymczasowy dyrektor finansowy i poinformował nas, że nie chce zostać nim na stałe także z przyczyn prywatnych. Z zewnątrz może to wyglądać dziwnie, ale po prostu tak się stało. Nie ma żadnych innych przyczyn zmian i jestem przekonany, że nowy dyrektor finansowy John Driscroll szybko zdobędzie zaufanie inwestorów.
[b] Dlaczego nie odszedł Pan z rady nadzorczej Sky Deutschland, mimo takich zapowiedzi w ubiegłym roku? [/b]
Cały czas to rozważam i być może wrócę do tych planów. Pod koniec roku zrezygnował tam jednak ze stanowiska prezes, Mark Williams. Jego następca, Brian Sullivan, zaczął pracę kilka tygodni temu i uważałem, że powinienem zostać tam, by w czasie tych zmian sytuacja w firmie była stabilna. Rozważę kwestię odejścia, kiedy nowy szef się już w firmie zadomowi.
[b] Taka sytuacja powoduje, że wciąż mamy na rynku plotki, że w końcu TVN zostanie sprzedany Rupertowi Murdochowi i News Corp., który jest jednym z największych właścicieli Sky Deutschland. [/b]
Pracuję dla News Corp. od wielu lat, od ponad 20 w branży telewizyjnej. Jeśli kieruje się takimi firmami przez wiele lat, ma się wiele kontaktów w branży. Pracowałem m.in. dla koncernu Bertelsmann, dla platformy cyfrowej Premiere Ruperta Murdocha, koncernu SBS Harry’ego Sloane’a. Współpracowałem z Janem Wejchertem, Mariuszem Walterem i Bruno Valsangiacomo kiedy SBS był inwestorem TVN. To, że znam te firmy i osoby, nie oznacza wcale, że dojdzie do jakiejś transakcji. To wymysły. TVN nie zostanie sprzedany.
[b] Dlaczego na ostatnim walnym zgromadzeniu akcjonariuszy cześć opowiedziała się przeciwko radzie nadzorczej i zarządowi? [/b]
Przeciwko głosowali pojedynczy mniejszościowi udziałowcy. Każda spółka podejmuje jakieś ryzyko – kiedy TVN startował z TVN24 spotkało się to z dużą krytyką, teraz zakup platformy „n” powoduje, że wielu udziałowców mówi, że to zły pomysł. Tymczasem dzisiaj TVN24 cieszy się ogromnym uznaniem i jestem przekonany że jutro "n" także będzie sukcesem.
[ramka] [b]CV[/b]
49-letni Markus Tellenbach jest Szwajcarem, ale – jak to określił Wojciech Kostrzewa, prezes grupy ITI – „z międzynarodowym życiorysem”. Zanim w 2009 r. został prezesem TVN, był m.in. szefem koncernu telewizyjnego SBS Broadcasting, dyrektorem generalnym KirchPayTV oraz Premiere World (obecna Sky Deutschland), operatora płatnej telewizji.
Chłodno myślący analitycy giełdowi wątpią w to, by Markus Tellenbach, scharakteryzowany przez Wojciecha Kostrzewę, prezesa grupy ITI jako „Szwajcar z międzynarodowym życiorysem”, mógł być jaskółką kapitałowych zmian w holdingu ITI i wchodzącej w jego skład grupy TVN.
Media są jednak mniej wstrzemięźliwe i doszukują się związku między ITI i ostatnim miejscem pracy Tellenbacha – niemieckim koncernem telewizyjnym Sky Deutschland, w którym poważny pakiet udziałów (prawie 40 proc.) ma News Corp. Ruperta Murdocha. Medialny potentat próbował już zaistnieć na polskim rynku telewizyjnym przez TV Puls, jednak wycofał się z tego przedsięwzięcia.
[b][link=http://www.rp.pl/artykul/348728.html]czytaj więcej...[/link][/b] [/ramka]