Od wczoraj poprzez iTunes można nabyć wszystkie 13 albumów jednej z najpopularniejszych grup wszechczasów. Pojedynczy utwór kosztuje 1,29 dol., a cała kolekcja 149 dol.
Brak muzyki Beatlesów w asortymencie internetowego sklepu należącego do imperium Steva Jobsa, było chyba największą luką w ofercie iTunes. Dystrybucja była dotychczas niemożliwa ze wzgelu na zawiły podział praw do tantiem z tytułu sprzedaży muzyki grupy.
Struktura własności praw do piosenek Beatlesów jest niezwykle skomplikowana. Część praw należy do żyjących członków zespołu Paula McCatneya i Ringo Starra, część jest w rękach Yoko Ono, żony nieżyjącego Johna Lenona i wdowy po Geaoreu Harrisonie, Olivii Harrison. Wytwórnie EMI i Sony również partycypują w zyskach z tytułu praw do piosenek zespołu. Ponadto cześć udziałów w zyskach kupił kiedyś nieżyjący od ponad roku Michael Jackson.
- Kwestia praw do muzyki Beatlesów to jeden najbardziej skomplikowanych przypadków w całej historii przemysłu muzycznego – powiedział Aram Sinnreich, profesor na Rutgers University.
- Pieniądze pochodzące z tantiem najbardziej przydadzą się EMI i jej właścicielowi, firmie Capital Partners, która zmaga się ze spłatą długu wobec Citigroup. Bank udzielił trzy lata temu spółce kredytu na przejęcie EMI – wyjaśnia Sinnreich.