Liczba internautów wciąz będzie rosła

Rosnąca liczba użytkowników wyposażonych w coraz lepsze urządzenia przełoży się na skokowy wzrost ruchu w sieci

Publikacja: 05.06.2012 03:07

Liczba internautów wciąz będzie rosła

Foto: Fotorzepa, Michał?Walczak Michał Walczak

W 2016 r. z Internetu będzie już korzystało blisko 3,4 mld ludzi na całym świecie, czyli 45 proc. populacji – wynika z raportu „Cisco Visual Networking Index Forecast (2011 – 2016)" przygotowanego przez firmę Cisco.

Najważniejszym czynnikiem powodującym szybki przyrost liczby internautów będzie upowszechnianie się urządzeń z dostępem do sieci, czyli przede wszystkim tabletów i telefonów komórkowych (smartfonów). W 2011 r. aż 94 proc. ruchu internetowego generowanego przez użytkowników indywidualnych pochodziło z komputerów PC. W 2016 r. wskaźnik ten spadnie do 81 proc. Oprócz tabletów i smartfonów na znaczeniu będą zyskiwały też telewizory z dostępem do sieci.

Rosnąca liczba internautów i połączeń sieciowych (w 2016 r. ma ich być 18,9 mld wobec 10,3 mld w 2011 r.), a także coraz większa przepustowość łączy będą przekładały się na dynamiczny przyrost liczby przesyłanych danych. Według prognoz ruch w sieci w latach 2011 – 2016 wzrośnie czterokrotnie, do ok. 1,3 zetabajtów rocznie (jeden zetabajt to trylion gigabajtów).

W 2016 r. najwięcej ruchu będzie generować Daleki Wschód, wyprzedzając drugą w kolejności Amerykę Płn. Najszybciej, średnio o 52 proc. rocznie, będzie rósł ruch na Bliskim Wschodzie i w Afryce. W podziale na poszczególne kraje liderami będą Indie, Brazylia i RPA. W naszej części Europy ruch w Internecie do 2016 r. powiększy się pięciokrotnie, czyli średnio o 37 proc. rocznie. Najszybciej, aż o 85 proc. rocznie, będzie rósł ruch w sieciach mobilnych. W konsekwencji w 2016 r. liczba przesyłanych tą drogą danych będzie aż 11-krotnie większa od całego ruchu w Internecie w regionie w 2005 r.

Również firmy z naszej części kontynentu będą coraz chętniej korzystały z sieci w biznesie. Według Cisco ruch generowany z ich strony w latach 2011 – 2016 będzie się zwiększał o 15 proc. rocznie, co oznacza, że podwoi się do 2016 r. W przypadku korzystania z Internetu za pomocą urządzeń mobilnych liczba przesyłanych danych wzrośnie w analizowanym okresie aż 24-krotnie.

Zdaniem autorów opracowania głównym czynnikiem powodującym wzrost ruchu w Internecie będą filmy wideo oglądane online przez użytkowników indywidualnych. W 2016 r. liczba osób korzystających z tej formy rozrywki będzie wynosiła 1,5 mld wobec 792 mln w 2011 r. Ruch wideo, obejmujący telewizję trójwymiarową (3DTV) i wysokiej rozdzielczości (HDTV), wzrośnie w latach 2011 – 2016 aż pięciokrotnie.

W dalszym ciągu będzie też rosła liczba internautów słuchających muzyki online. W 2011 r. z usług tego typu korzystało 1,1 mld użytkowników (63 proc. internautów prywatnych). W 2016 r. będzie ich 1,8 mld (79 proc.). Na znaczeniu straci za to wymiana plików (głównie przez użytkowników indywidualnych), czyli tzw. P2P. W 2016 r. będzie stanowiła 54 proc. ruchu w Internecie wobec 77 proc. rok temu.

W 2016 r. z Internetu będzie już korzystało blisko 3,4 mld ludzi na całym świecie, czyli 45 proc. populacji – wynika z raportu „Cisco Visual Networking Index Forecast (2011 – 2016)" przygotowanego przez firmę Cisco.

Najważniejszym czynnikiem powodującym szybki przyrost liczby internautów będzie upowszechnianie się urządzeń z dostępem do sieci, czyli przede wszystkim tabletów i telefonów komórkowych (smartfonów). W 2011 r. aż 94 proc. ruchu internetowego generowanego przez użytkowników indywidualnych pochodziło z komputerów PC. W 2016 r. wskaźnik ten spadnie do 81 proc. Oprócz tabletów i smartfonów na znaczeniu będą zyskiwały też telewizory z dostępem do sieci.

Media
Polski film coraz droższy. Znany producent ma na to sposób
Media
„Rzeczpospolita Nauka” – nowy kwartalnik o odkryciach, badaniach i teoriach naukowych
Media
Nowy pomysł Trumpa: obrona Hollywood. Pomóc mają 100-proc. cła na obce filmy
Media
Irlandia nakłada ogromną karę na TikToka. Platforma zaprzecza, by przekazywała rządowi dane
Media
TikTok będzie miał nowe centrum danych w Europie. Wiadomo, w jakim kraju