Będą odbiorniki do cyfrowego radia

Polskie Radio rozmawia z producentami sprzętu RTV o współpracy w oferowaniu tych urządzeń w sklepach.

Aktualizacja: 23.09.2013 07:44 Publikacja: 23.09.2013 00:19

Będą odbiorniki do cyfrowego radia

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Za niecałe dwa tygodnie Polskie Radio startuje  w dwóch miastach z pierwszymi kanałami nieobecnego dotychczas w Polsce naziemnego radia cyfrowego. W związku z tym, że do odbioru tej usługi konieczne jest posiadanie specjalnego odbiornika, nadawca rozmawia z producentami sprzętu radiowo-telewizyjnego o wprowadzeniu do sklepów takich urządzeń.

– Rzeczywiście trwają na ten temat rozmowy, prowadzi je w imieniu Polskiego Radia pełnomocnik ds. cyfryzacji Krzysztof Łuszczewski, redaktor naczelny Czwórki. Producenci są bardzo zainteresowani tym tematem i wyszli nam naprzeciw, ale na razie nie mogę powiedzieć nic więcej – mówi Radosław Kazimierski, rzecznik Polskiego Radia. 1 października ma ruszyć portal  Polskiego Radia informujący słuchaczy o tym, czym jest cyfrowe radio i co zrobić, by móc je odbierać.

Odbiornik od 100 zł

To, że producenci cyfrowych odbiorników radiowych zdolnych do odbierania sygnału DAB+ są zainteresowani wprowadzaniem ich na polski rynek, potwierdza Michał Kanownik, dyrektor Związku Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego Branży RTV i IT. – Firmy są zainteresowane, by wejść na ten rynek w Polsce i na nim zaistnieć, dlatego rozmawiamy o współpracy, która polegałaby na informowaniu nas o tym, w jakich terminach i gdzie będzie wprowadzane cyfrowe radio, żeby móc tam dopasować ofertę do potrzeb klientów. Już zauważamy, że coraz częściej pytają oni o tego rodzaju odbiorniki, bo Polskie Radio emituje w swoich stacjach informacje na temat usługi – mówi.

Odbiorniki cyfrowe (w tym samochodowe) już można kupić w niektórych sklepach RTV. – Często stoją jednak na półkach wraz z innymi i nikt nie wie, że to właśnie te odbiorniki. Z Polskim Radiem rozmawiamy także o tym, by wspólnie promować te urządzenia – mówi Kanownik. Nie wiadomo na razie, czy publiczny nadawca będzie choć w małej części dofinansowywał słuchaczom cyfrowe odbiorniki. – Na pewno to rozważymy, ale to będzie zależało od tego, jakie wsparcie otrzymamy w tym zakresie od państwa. Zależy nam jednak na pobudzeniu rynku takich odbiorników w naszym kraju – mówił w rozmowie z „Rz" Andrzej Siezieniewski, prezes Polskiego Radia.

W Internecie najtańszy odbiornik przystosowany do odbierania sygnału DAB+ można dziś kupić za ok. 100 zł. – W sklepach ceny zaczynają się  od 100–200 zł, a najdroższe kosztują nawet ok. 1 tys. zł i są to już właściwie multimedialne centra z dostępem do Internetu – mówi Michał Kanownik.

Prywatni nadawcy mówią „nie"

Polskie Radio zapowiedziało, że 1 października w Warszawie i okolicach oraz w Katowicach i Aglomeracji Śląskiej w naziemnym trybie cyfrowym ruszy pięć już istniejących stacji radiowych (cztery kanały PR i Polskie Radio dla Zagranicy), dwie nowe (informacyjno-publicystyczna rozgłośnia PR24 i muzyczne Radio Rytm) oraz dwie regionalne (RdC oraz Radio Katowice).  Kolejne miasta będą dołączane w dalszych etapach, a w ciągu 3–4 lat usługa ma być dostępna w całym kraju.

Docelowo cyfrowych stacji będzie znacznie więcej niż w dniu uruchomienia. Oprócz kanałów PR24 i Radia Rytm mają ruszyć Radio Retro (stacja dla dojrzałych słuchaczy), Radio Eureka (o tematyce naukowo-techniczno-historycznej) oraz Radio Krasnal (dla dzieci i rodziców), a także kolejne rozgłośnie regionalne. Przez pierwsze trzy miesiące sygnał cyfrowych stacji będzie dosyłał Emitel (wygrał przetarg na świadczenie tej usługi), a w drugiej połowie października rozstrzygnięty zostanie przetarg na długoterminowego operatora tych stacji. Polskie radio rocznie będzie płacić za emisję kanałów cyfrowych ok. 10 mln zł.

Z badań, jakie ponad rok temu zlecili TNS OBOP najwięksi prywatni radiowi gracze, którzy są przeciwko wdrażaniu cyfrowego radia w Polsce, wynika, że w każdym gospodarstwie domowym jest średnio 3,3 odbiornika radiowego. TVN OBOP spytał słuchających radia Polaków, czy chcieliby cyfrowe urządzenia kupić. 61 proc. by się na to nie zdecydowało. Natomiast gdyby doszło do całkowitej zmiany systemu nadawania na cyfrowy (nie ma dziś o tym mowy), jedna czwarta słuchaczy zrezygnowałaby ze słuchania radia, a 17 proc. przeniosłoby się do Internetu.

To m.in. dlatego z uruchamiania swoich stacji w naziemnym trybie cyfrowym zrezygnowały Grupa Radiowa Agory, Eurozet, Grupa RMF i Grupa Radiowa Time.  Ich obawy budzi też konieczność ponoszenia podwójnych kosztów nadawania: analogowego i cyfrowego w przypadku uruchomienia cyfrowych stacji. Argumentują, że to podniosłoby koszty, podczas gdy przychody z nowej działalności stoją pod znakiem zapytania.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, m.lemanska@rp.pl

Za niecałe dwa tygodnie Polskie Radio startuje  w dwóch miastach z pierwszymi kanałami nieobecnego dotychczas w Polsce naziemnego radia cyfrowego. W związku z tym, że do odbioru tej usługi konieczne jest posiadanie specjalnego odbiornika, nadawca rozmawia z producentami sprzętu radiowo-telewizyjnego o wprowadzeniu do sklepów takich urządzeń.

– Rzeczywiście trwają na ten temat rozmowy, prowadzi je w imieniu Polskiego Radia pełnomocnik ds. cyfryzacji Krzysztof Łuszczewski, redaktor naczelny Czwórki. Producenci są bardzo zainteresowani tym tematem i wyszli nam naprzeciw, ale na razie nie mogę powiedzieć nic więcej – mówi Radosław Kazimierski, rzecznik Polskiego Radia. 1 października ma ruszyć portal  Polskiego Radia informujący słuchaczy o tym, czym jest cyfrowe radio i co zrobić, by móc je odbierać.

Pozostało 83% artykułu
Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie