W Ameryce branża kreatywna – liczona jako firmy, które wytwarzają wyłącznie produkty objęte prawami autorskimi – przynosi gospodarce już rocznie ponad 1 bilion dol., podliczyło właśnie Międzynarodowe Stowarzyszenie Własności Intelektualnej IIPA.
Ponad 11 proc. PKB
To pierwszy raz, kiedy tzw. sektor kreatywny (producenci oprogramowania komputerowego i gier wideo, wydawcy książek, gazet i magazynów, firmy fonograficzne produkujące albumy muzyczne, wytwórnie filmowe oraz nadawcy radiowi i telewizyjni) przekroczył w USA granicę biliona dol.
Gdyby do tej grupy dodać branże, które tylko część przychodów pozyskują np. z handlu dobrami objętymi ochroną praw autorskich (to np. producenci biżuterii, architekci czy producenci zabawek) oraz te, które specjalizują się w produkcji urządzeń wykorzystywanych przy korzystaniu z owoców pracy sektora kreatywnego (producenci komputerów, sprzętu rtv, czystych nośników i papieru), wartość tak liczonej branży kreatywnej w USA sięgnęłaby aż 1,77 bln dol., czyli aż 11,25 proc. PKB. Tylko firmy pierwszego rodzaju przyniosły gospodarce w 2012 r. 6,48 bln dol., podaje IIPA. Wypracowało to 11,1 mln ludzi zatrudnionych w tych sektorach (to 10 proc. wszystkich pracowników prywatnych firm za oceanem i ponad 8 proc. wszystkich).
142 mld dol. wynosi wartość eksportu dóbr objętych prawem autorskim w USA (wyższa niż w rolnictwie i produkcji żywności czy leków)
Plaga piractwa
– Aby wspierać dynamiczny wzrost sektora, potrzebujemy silnego i nowoczesnego prawa, które uwzględniałoby technologiczne zmiany zachodzące na rynku i skutkujące szkodami wyrządzanymi firmom, zwłaszcza tym zajmującym się dystrybucją treści cyfrowych przez piratów – komentował Steven J. Metalitz z IIPA.