Telewizja Polska czeka na zgłoszenia od firm, które chcą przejąć zatrudnienie od 400 do 550 jej etatowych pracowników do tego piątku – podał branżowy newsletter Presserwis.
Jak przypomina, to już drugi przetarg na tę samą usługę, która ma długoterminowo skutkować zmniejszeniem zatrudnienia w samej spółce TVP. Zmianą zostaną objęci dziennikarze, ale także montażyści, graficy i charakteryzatorzy.
Pierwszy przetarg, który miał wyłonić firmę przejmująca zatrudnienie ok. pół tysiąca etatowych pracowników TVP zakończył się bez wyłonienia zwycięzcy. Jedyna firma, która się do niego zgłosiła (Gi Group) ostatecznie się z niego wycofała - nie złożyła ostatecznej oferty. Wcześniej startem w konkursie interesowało się konsorcjum firm Time, Murator i Medella, ale także zrezygnowało z pomysłu.
Nie jest już realne przeniesienie pracowników TVP w pierwotnie przewidzianych terminach, czyli z początkiem przyszłego roku, ale dopiero w połowie 2014 r. Jak podaje Presserwis, oprócz etatowców program objąłby nawet do 1,4 tys. obecnych współpracowników TVP – dostaliby przez rok identyczne warunki zatrudnienia, jakie mają obecnie, ale nie byliby objęci zakazem konkurencji.
Dzięki przeniesieniu części liczącego na koniec 2012 roku 3,47 tys. etatowców zespołu do firmy zewnętrznej TVP chce zaoszczędzić w pierwszym roku po zmianie od 5 do 15 mln zł. Plan tak naprawdę ma bowiem sprzyjać przejściu pracowników TVP na samozatrudnienie i pozwolić jej uniknąć kosztownych zwolnień grupowych. Dlatego budzi sprzeciw związków zawodowych.