Coraz mniej jest na rynku samodzielnie działających lokalnych stacji. Te mniejsze padają ofiarą apetytu potentatów na przejęcia.
W ubiegłym roku szczególnie aktywne były Grupa Radiowa Time (powiązana z ZPR, w skład której wchodzą sieci Eska, Eska Rock, Vox FM i Radio Wawa), Eurozet (m.in. Radio Zet, sieć Plus i Planeta FM oraz Antyradio) i należąca do grupy Bauer spółka Broker FM (właściciel RMF FM, RMF Classic i RMF Maxxx). Co prawda transakcji na miarę przejęcia Brokera przez grupę Bauer już nie było, ale łupem konkurencji padło kilka sporych spółek. Właściciela zmieniła radiowa grupa Ad. Point, którą Eurozet według nieoficjalnych informacji przejął za ponad 40 mln zł, 51 procent udziałów w Radiu PiN trafiło do powiązanej z Polsatem spółki Teleaudio, a ZPR kupiły ponadregionalne Radio Wawa. Broker FM dokupił nabył po lwowskim Radiu Man stację na Ukrainie – Radio Termopil.
W bieżącym roku w Polsce konsolidacja zwolni, bo na radiowym rynku kończą się ciekawe spółki, które można przejąć po atrakcyjnej cenie.
– Działa jeszcze ok. 50 stacji niezrzeszonych w sieciach, ale tych stricte lokalnych, niepowiązanych np. z samorządami, uczelniami czy Kościołem, jest ok. 20 – 30 i sądzę, że wszystkie w końcu trafią do sieci radiowych, bo nakłady na know-how, badania i promocję marki są dziś zbyt duże, by mogła je ponosić pojedyncza rozgłośnia. Dzisiaj na 100-tysięcznym rynku jest się w stanie utrzymać jedno radio. Gdy na takim rynku działają dwie lub trzy stacje, najmniejsze są nierentowne – uważa Leszek Kozioł, prezes Eski, która w bieżącym roku zapowiada jeszcze przejęcia lokalnych stacji. Podobne plany ma Broker, który rozbudowuje sieć RMF Maxxx.
Choć nadawcy nie spodziewają się jednak już tak dużych przejęć jak w ubiegłym roku, niektórzy wciąż są zainteresowani kupnem największych konkurentów, gdyby tylko była taka możliwość. – Na rynku pozostaną trzy duże grupy radiowe, chyba że dojdzie do sprzedaży Eski albo Agory – mówi Monika Bednarek, prezes Eurozetu.