Takie programy jak „Mam talent", „Must be the music – Tylko muzyka" czy „The Voice of Poland" wciąż opłacają się stacjom, pomimo ogromnych inwestycji, jakie ze sobą niosą (koszt wyprodukowania jednego odcinka to kilkaset tysięcy złotych, a w niektórych przypadkach – takim przypadkiem jest np. „X Factor" - nawet więcej niż 1 mln zł), wciąż przyciągają ogromne, wielomilionowe widownie. W minionym sezonie jesiennym każdy odcinek lidera w tej kategorii – programu „Mam talent!" pokazywanego w TVN – oglądały 4,25 mln osób, dzięki czemu ten talent show zarobił cennikowo 75,7 mln zł z reklam – wyliczył instytut Nielsen Audience Measurement. Nawet jeśli odliczy się od tego ogromne rabaty, jakich stacja udziela reklamodawców (mediaplannerzy uważają, że to średnio 50 proc.), na czysto wciąż daje to prawie 40 mln zł z reklam pozyskanych wokół jednego tylko programu.
Dlatego w nadchodzącym trudnym dla telewizji wiosennym sezonie 2012 (prognozy mówią o niższym całorocznym wzroście rynku reklamy telewizyjnej 2012 niż w tym roku) TVN będzie nadawał aż trzy rozrywkowe show. Dwa największe to nowe odsłony znanych już widzom programów: „X Factor" i „You Can Dance – Po prostu tańcz!". Trzeci, według naszych informacji, planowany jako nieco skromniejszy debiut – to na razie nieujawniana nowość. TVN nie chce nic na jej temat powiedzieć. – W wiosennym sezonie panujemy cztery nowości, wśród nich seriale i programy – mówi tylko Joanna Górska, szef zespołu PR TVN.
Zaskoczeniem jest ruch Polsatu, który do wiosennej ramówki wzorem konkurencji szykuje dwa duże show (w jesiennej miał w tej kategorii tylko „Must be the music"). – Wiosną w ramówce pojawi się kolejna edycja „Must be the music" – mówi Tomasz Matwiejczuk, rzecznik Polsatu. Przyznaje jednak, że Polsat pracuje też nad nowym programem tanecznym: polską edycją brytyjskiego talent show "Got to Dance", która w Polsacie będzie się nazywać „Tylko taniec". W ten weekend ruszyły do niego precastingi. To konkurent dla „You Can Dance" TVN. Kontynuowane będą m.in. seriale „Hotel 52", „Szpilki na Giewoncie" i paradokumentalne „Dlaczego ja". - Polsat coraz bardziej celuje w widownię TVN – już wcześniej zainwestował w seriale „Hotel 52" i „Szpilki na Giewoncie", które ewidentnie miały na celu przyciągnięcie widowni TVN (zamożna młoda widownia, głównie kobieca, z dużych miast – red.), teraz robi podobny krok. To ma na celu budowanie lepszego i ciekawszego dla reklamodawcy profilu widza i to ma sens. W rezultacie Polsat w nadchodzącym trudnym dla telewizji roku może rosnąć bardziej niż główny konkurent i odbierać mu wpływy z reklam – komentuje Piotr Janik, analityk KBC Securities. Już ubiegły rok główny kanał Zygmunta Solorza-Źaka jako jedyny wśród tzw. wielkiej czwórki stacji (TVP1, TVP2, Polsat i TVN) odnotował wzrost udziałów w rynku oglądalności: z 13,84 proc. rok wcześniej do 14,53 proc. w 2011 roku.
W TVP2 kontynuowany będzie show znany widzom z ubiegłorocznej ramówki wiosennej: „Bitwa na głosy". O starcie castingów do drugiej edycji tego programu (jedną z gwiazd nowej edycji ma być Janusz Panasewicz, lider zespołu Lady Pank) poinformował jego producent – Mastiff Media Polska. TVP na razie nie ujawniła ani czy planuje ten program, ani czy chce kontynuować zainicjowany jesienią show „The Voice of Poland". - Prace nad nową ramówką cały czas trwają. Dopiero po ich zakończeniu będziemy informowali o decyzjach programowych – mówi Joanna Stępień-Rogalińska, rzeczniczka TVP.