Nawet o 13 proc. taniały w drugim dniu notowań akcje Facebooka. Na zamknięciu straciły 11 proc. W ślad za nimi w ciągu dnia zniżkowały walory innych głośnych spółek internetowych, które w ostatnich latach weszły na amerykańskie parkiety.
Żadna nie miała jednak tak nieudanej drugiej sesji jak Facebook. Nawet akcje Groupona, serwisu umożliwiającego zakupy grupowe, które od debiutu w listopadzie 2011 r. do piątku straciły ponad 40 proc., drugiego dnia notowań zostały przecenione tylko o 0,5 proc., a pierwszy tydzień zakończyły ponad 20 proc. powyżej ceny emisyjnej.
Tymczasem za akcje największego na świecie portalu społecznościowego płacono wczoraj na Nasdaq nawet 33 dol., podczas gdy w ofercie publicznej kosztowały 38 dol.
Części analityków przecena akcji Facebooka nie zaskoczyła. Już w piątek pojawiły się głosy, że to gwaranci oferty – zwłaszcza bank Morgan Stanley – podtrzymali w dniu debiutu kurs jego akcji powyżej ceny emisyjnej. Spekulowano więc, że notowania portalu Marka Zuckerberga zanurkują, gdy tylko gwaranci wyczerpią limity zakupów.
– Debiutowi Facebooka towarzyszyło niemało emocji. Przez weekend w mediach pojawiło się sporo negatywnych komentarzy. Mogły zaważyć na decyzjach inwestorów – ocenił JJ Kinahan, analityk z TD Ameritrade.