Wszystko o malarstwie polskim

"Wielka encyklopedia malarstwa polskiego", którą wydała właśnie oficyna Ryszarda Kluszczyńskiego, to ponad 2 tysiące haseł i ponad 2 tysiące reprodukcji poloników ze 100 prywatnych kolekcji, z muzeów w Wilnie, we Lwowie, w Detroit, Chicago i Genewie; znajdziemy tu też liczne odkrycia z magazynów krajowych muzeów.

Publikacja: 05.11.2011 00:01

Wszystko o malarstwie polskim

Foto: materiały prasowe

Oglądamy obrazy Wilhelma Sasnala oraz innych młodych malarzy z pokolenia urodzonego w latach 70. Są też, oczywiście, najpiękniejsze obrazy Malczewskiego czy Matejki.  „Encyklopedia" zawiera definicje nurtów w sztuce oraz informacje o organizacjach i instytucjach artystycznych. To pierwsza i jedyna tak kompletna prezentacja polskiego malarstwa.

Rewelacją jest dobór obrazów, często nieznanych. Zwykle są to prace ważne w dorobku artystów. „Encyklopedia" sygnalizuje wybitny dorobek malarzy niesłusznie zapomnianych, np. Zdzisława Jasińskiego (1863 – 1932). Znam z prywatnych zbiorów reprodukowane „Nabożeństwo świąteczne", Jasiński stworzył w nim nadzwyczaj piękne światło i mistyczny nastrój. Dzięki „Encyklopedii" ten nieznany obraz utrwali się w świadomości miłośników i zawodowych znawców sztuki.

Znam, także z Litewskiego Muzeum Narodowego w Wilnie, obraz „Dziewczyna z pudełkiem" namalowany przez Ludomira Slendzińskiego. To mistrzostwo świata! Obraz genialnie rozwiązany pod względem kompozycyjnym i kolorystycznym. Ile tam plam budzących zachwyt, jak one się stykają lub krzyżują (obrus, blat stołu, dywanik, ściany, podłoga, bryła fortepianu). Wyraźnie widzimy nie tylko ciało, ale i duszę młodej modelki patrzącej Slendzińskiemu prosto w oczy. Śmiem twierdzić, że pod wpływem lektury „Encyklopedii" wielu czytelników specjalnie pojedzie do Wilna, żeby zobaczyć ten obraz.

„Encyklopedia" reprodukuje nieznane dzieła z ponad 100 prywatnych zbiorów. Większość kolekcjonerów chce zachować anonimowość. Ale np.  Bogdan Jakubowski pochwalił się nigdzie niepokazywanym wcześniej doskonałym płótnem Aleksandra Kobzdeja. Dariusz Bieńkowski prezentuje oszałamiające dzieła m.in. Henryka Stażewskiego. Anna i Piotr Dmochowscy pokazali Beksińskiego i Stasysa.

Oficjalnie najwięcej dzieł ze swego zbioru ujawnili Grażyna i Jacek Łozowscy. Jaką trzeba mieć wyobraźnię, żeby pogodzić miłość do tak różnych twórców, jak np. Jacek Malczewski, Bronisław Kierzkowski, Witold Wojtkiewicz, Hasior, Alfons Karpiński czy Teresa Rudowicz. A „Chwat" Tadeusza Brzozowskiego to najwyższej klasy poezja! Jaką trzeba mieć pasję, żeby zdobyć najlepsze dzieła w dorobku malarzy, jakich nie mają najbogatsze muzea narodowe. Łozowscy dziś mogą otworzyć muzeum najwyższej klasy.

Wolny rynek odkopał z niebytu i wykreował setki artystów, np. zapomnianego przez 100 lat Henryka Siemiradzkiego. „Encyklopedia" jest swoistym pomnikiem tegoż rynku. Ceny obrazów w PRL zaniżone były w wyniku odgórnej decyzji. Większość zaprezentowanych dzieł właściciele ujawnili dzięki temu, że po 1989 roku na pierwszych aukcjach urealniono ceny. A wolny rynek księgarski sprawił, że dzięki „Encyklopedii" ponad 1000 nieznanych lub mało znanych dzieł wzbogaci miłośników sztuki. Warto najpierw przekartkować te 700 stron, na których widać wyraźnie wielkość polskiej sztuki.

Ryszard Kluszczyński od 20 lat specjalizuje się w edycji monografii o polskiej sztuce, które  zamawia u najlepszych autorów. To forma mecenatu, ponieważ to inne, bardziej pokupne książki zarabiają na edycje o sztuce. Legendą jest wydany w 2002 roku po angielsku (!) luksusowy, monumentalny (40x30 cm, 460 stron) album „Polish Art Nouveau" Stefanii Kozakowskiej. Z kolei „Poradnik kolekcjonera polskiego" z 2003 roku to podstawowe narzędzie codziennej pracy antykwariuszy, kolekcjonerów lub muzealników.

Jaką kolejną książkę zamówi Ryszard Kluszczyński? Może wyda pierwszą polską monografię paryskiego marszanda ze Lwowa Leopolda Zborowskiego, który wylansował Modiglianiego? Może będzie to bestseller o paryskich przygodach największej polskiej kolekcjonerki Gabrieli Zapolskiej, która miała w Krakowie m.in. dobrego van Gogha, Pissarra i dzieła Paula Gauguina?

„Encyklopedia malarstwa polskiego". Praca zbiorowa, słowo wstępne Jan K. Ostrowski. Wydawnictwo Kluszczyński, Kraków 2011

Oglądamy obrazy Wilhelma Sasnala oraz innych młodych malarzy z pokolenia urodzonego w latach 70. Są też, oczywiście, najpiękniejsze obrazy Malczewskiego czy Matejki.  „Encyklopedia" zawiera definicje nurtów w sztuce oraz informacje o organizacjach i instytucjach artystycznych. To pierwsza i jedyna tak kompletna prezentacja polskiego malarstwa.

Rewelacją jest dobór obrazów, często nieznanych. Zwykle są to prace ważne w dorobku artystów. „Encyklopedia" sygnalizuje wybitny dorobek malarzy niesłusznie zapomnianych, np. Zdzisława Jasińskiego (1863 – 1932). Znam z prywatnych zbiorów reprodukowane „Nabożeństwo świąteczne", Jasiński stworzył w nim nadzwyczaj piękne światło i mistyczny nastrój. Dzięki „Encyklopedii" ten nieznany obraz utrwali się w świadomości miłośników i zawodowych znawców sztuki.

Literatura
Reiner Stach: Franz Kafka w kleszczach dwóch wojen
Literatura
XXXII Targi Książki Historycznej na Zamku Królewskim w Warszawie
Literatura
Nowy „Wiedźmin”. Herold chaosu już nadchodzi
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Literatura
"To dla Pani ta cisza" Mario Vargasa Llosy. "Myślę, że powieść jest już skończona"
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką