Męstwo intelektualne Pawła Jasienicy

Już w księgarniach „Pamiętnik” – ostatnie dzieło wielkiego historyka

Publikacja: 06.11.2007 05:30

Męstwo intelektualne Pawła Jasienicy

Foto: Rzeczpospolita

Edycja poprzedza planowane na sobotę odsłonięcie na warszawskim Mokotowie tablicy poświęconej pisarzowi – w 98. rocznicę jego urodzin.

„Wszyscy mamy do spłacenia Lechowi Beynarowi – Pawłowi Jasienicy dług wdzięczności za to, co zrobił w walce o niepodległość Polski i duchową suwerenność Polaków, szczególnie dlatego, że los nie pozwolił mu na satysfakcję pełnej rehabilitacji politycznej i moralnej za życia...” – pisał rok temu przyjaciel autora „Pamiętnika” Władysław Bartoszewski.

W 2007 roku spłacamy ten dług. Po wygraniu przez córkę Pawła Jasienicy procesu o prawa autorskie do jego książek Wydawnictwo Prószyński i S-ka błyskawicznie wydało nieistniejącą od dłuższego czasu na rynku wielką trylogię historyczną pisarza („Polska Piastów”, „Polska Jagiellonów”, „Rzeczpospolita Obojga Narodów”) w nowej szacie graficznej, tej samej, w której teraz ukazuje się „Pamiętnik”. Przypomnieć też warto, że w maju prezydent Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie Pawła Jasienicę Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski, a prezes Instytutu Pamięci Narodowej uhonorował zmarłego w 1970 roku autora, przyznaną po raz pierwszy, nagrodą Kustosz Pamięci Narodowej.

„Pamiętnik” miał być dwudziestą pierwszą książką twórcy „Polski Jagiellonów”, najbardziej osobistą. Zawarł w niej wspomnienia z dzieciństwa spędzonego w carskiej Rosji (urodził się w tym samym mieście co Lenin, w Symbirsku), z toczonych na Ukrainie walk zakończonych umocowaniem tam państwowości polskiej („Wolno każdemu wedle woli oceniać wyprawę kijowską Józefa Piłsudskiego. Moim zdaniem stanowiła ona próbę powrotu Europy w udręczone strony.”) oraz z okresu wileńskiego, odkąd w 1928 roku rozpoczął studia historyczne na Uniwersytecie Stefana Batorego.

W tej części „Pamiętnika” czytelnik znajdzie bardzo ciekawe, naszkicowane ostrym piórem sylwetki znanych osób, z którymi Jasienica miał styczność w Wilnie, między innymi: Henryka Dembińskiego, Stefana Jędrychowskiego, Czesława Miłosza, prof. Feliksa Konecznego, a i Stanisława Zarako-Zarakowskiego, po wojnie krwawego prokuratora wojskowego, a w latach przedwojennych obiecującego endeka.

„Pamiętnik” uzupełnia „Fragment życiorysu”, tekst napisany przez Pawła Jasienicę w 1968 roku po brutalnych atakach na niego Władysława Gomułki, który nie tylko wypomniał mu działalność partyzancką (antysowiecką) w V Brygadzie Wileńskiej AK, w oddziale „Łupaszki”, którego był zastępcą, ale i niedwuznacznie dał do zrozumienia, że po aresztowaniu w 1948 roku pisarz poszedł na współpracę z Urzędem Bezpieczeństwa.

Autor „Rozważań o wojnie domowej” nie mógł publicznie odpowiedzieć na postawione mu zarzuty, skutecznie uniemożliwiła to cenzura. Rozsyłał więc do redakcji i do wielu osób prywatnych ten krótki „Fragment życiorysu”, w którego każdym słowie nie wiadomo czego jest więcej: rozpaczy czy godności.

Najnowszą edycję „Pamiętnika” poprzedzają napisane we wrześniu tego roku rozważania Władysława Bartoszewskiego „O eseistyce Pawła Jasienicy”, w których autora „Polski Piastów” nazywa „humanistą bez cudzysłowu i intelektualistą bez cudzysłowu”. Przypomina też m.in. zdanie pisarza rzadko dziś wymienianego, jako że lokował się po przeciwnej stronie barykady politycznej, Zbigniewa Załuskiego. Pierwsze wydanie głośnej swego czasu „Przepustki do historii” – w 1961 roku – zadedykował on Pawłowi Jasienicy właśnie, „na którego męstwie intelektualnym – pisał – tak bardzo chciałbym móc i umieć się wzorować”.

Możemy tylko żałować, że śmiertelna choroba nie pozwoliła Jasienicy ukończyć „Pamiętnika” lub choćby doprowadzić wspomnienia do lat późniejszych. Ale i tak satysfakcja czytelnicza (zwracam uwagę, że w zestawieniu z wcześniejszymi wydaniami poprawione zostały błędy po porównaniu tekstu z maszynopisem autorskim) będzie niemała.

Po części dlatego, że – jak twierdził Paweł Jasienica – „nigdy nie interesowały mnie tak zwane dzienniki pisarskie, głoszące, że autor spacerował o zachodzie słońca nad potokiem Nasiczańskim na przykład, rozmyślał o „Doktorze Faustusie”, wołał w duchu: cóż za głębie!, i uznał za konieczne przekazać tę wiadomość potomnym”.

Edycja poprzedza planowane na sobotę odsłonięcie na warszawskim Mokotowie tablicy poświęconej pisarzowi – w 98. rocznicę jego urodzin.

„Wszyscy mamy do spłacenia Lechowi Beynarowi – Pawłowi Jasienicy dług wdzięczności za to, co zrobił w walce o niepodległość Polski i duchową suwerenność Polaków, szczególnie dlatego, że los nie pozwolił mu na satysfakcję pełnej rehabilitacji politycznej i moralnej za życia...” – pisał rok temu przyjaciel autora „Pamiętnika” Władysław Bartoszewski.

Pozostało 88% artykułu
Literatura
Stanisław Tym był autorem „Rzeczpospolitej”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Literatura
Reiner Stach: Franz Kafka w kleszczach dwóch wojen
Literatura
XXXII Targi Książki Historycznej na Zamku Królewskim w Warszawie
Literatura
Nowy „Wiedźmin”. Herold chaosu już nadchodzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski