Reklama

Wirtualna ak@demia dźwięku

Zamiast kraść muzykę z Internetu, można ją tam studiować. „Rz” poleca ciekawe portale melomanów i serwisy tworzone przez profesjonalistów

Aktualizacja: 01.12.2007 11:09 Publikacja: 01.12.2007 00:52

Wirtualna ak@demia dźwięku

Foto: myspace

Najobszerniejszą encyklopedią jest anglojęzyczna strona Allmusic.com. Jej podstawowa rola to dostarczanie wiedzy o muzyce. Znajdują się tu tylko krótkie próbki utworów. Jeśli jednak chcemy się dowiedzieć, zjakiego albumu pochodzi wybrana piosenka, kiedy powstała, kto ją skomponował i jacy artyści ją wykonywali, a potem wyśledzić kompozycje podobne do niej – znajdziemy tu wszystkie odpowiedzi.

Podróż po stronie Allmusic.com można rozpocząć od ciekawie i fachowo opisanej historii poszczególnych gatunków muzycznych. Tak poznajemy ich prekursorów i najważniejsze wytwórnie. Samo hasło r&b przekierowuje nas do kilkudziesięciu pokrewnych nurtów i najbardziej reprezentatywnych wykonawców.

Profil każdego z artystów zawiera szczegółową biografię, pełną dyskografię, spis nagród oraz notowania utworów. Serwis kieruje też do wykonawców zbliżonych stylistycznie. W ten sposób pokazuje artystów w szerszym kontekście i pozwala umieścić ich dorobek na rozległej mapie historii muzyki.

Taka teoretyczna lekcja wzbudza niedosyt utworów poznanych artystów. Wtedy warto przejść na strony wydających ich albumy wytwórni (niektóre, jak np. elektroniczna Ninja Tunes, jazzowa ECM i nujazzowa Compost Records, prowadzą rozbudowane serwisy z aktualizowanymi fonotekami).

Można też poszukać piosenek w popularnym serwisie YouTube.com,oferującym krótkie nagrania wideo, głównie teledyski, fragmenty koncer-tów i telewizyjnych występów.

Reklama
Reklama

Ale uwaga, YouTube pozwala umieszczać także parodie i własne wykonania piosenek, więc mogą trafić się żartobliwe lub niesmaczne niespodzianki.YouTube i Allmusic.com korzystają z mechanizmu, na którym zbił kapitał największy internetowy sklep – Amazon.com. Zamawiając tam płytę, poznajemy preferencje innych klientów. A to dzięki odnośnikowi z napisem „Osoby, które kupiły ten album, zamówiły także...” – tu wyświetlają się okładki innych płyt.

W Internecie, w którym oferta wydaje się nieograniczona, taka „porada znajomego” jest nieoceniona. Można dyskutować, czy nie przyczynia się do uśredniania gustów muzycznych, jednak to dzięki niej fani mogą łatwo odnaleźć nowych artystów.

Także w serwisie MySpace.com, w którym początkujący i doświadczeni artyści zamieszczają piosenki i klipy, najłatwiej poruszać się poprzez ich przyjaciół. Pod prezentacją swojej twórczości każdy użytkownik MySpace udostępnia listę znajomych, zwykle także artystów. Dzięki takim odesłaniom można od utworów serbskiego rapera przejść do twórczości japońskiego didżeja, a stamtąd do garażowej kapeli z Londynu.

Tak trafiamy na style, o których istnieniu nie wiedzieliśmy. A wkrótce może się okazać, że ten przypadkowo poznany muzyk pnie się po szczeblach oficjalnych list, bo większość liczących się debiutów ostatnich lat miała miejsce w Internecie.

Znudzeni monotonną ofertą radiostacji i telewizji internauci sami reklamują muzykę, która im się podoba. Dyskutują na forach, a na prywatnych blogach umieszczają linki do nowo odkrytych utworów. Portal Hypem.com je kumuluje i wskazuje artystów, wokół których jest w sieci najwięcej szumu. Aktualizowany na bieżąco, daje dostęp do piosenek polecanych na blogach – zwykle prezentowani są mało znani i oryginalni artyści. Można tu posłuchać radia grającego wskazane przez internautów piosenki albo samodzielnie wybierać je z bardzo długiej listy.

Surfowanie w poszukiwaniu muzyki może zmęczyć koniecznością dokonywania zbyt wielu wyborów. Kto woli się zdać na automatyczną wyszukiwarkę, może poszerzać horyzonty dzięki radiu Last.fm.

Reklama
Reklama

Nie działa ono jak typowa stacja, pozwala tworzyć własny program. Trzeba tylko wpisać muzyka, którego utwór chcemy usłyszeć, powiedzmy The Beatles. Radio zaproponuje nam ich utwór, a potem zacznie grać artystów do nich zbliżonych, np. The Doors, Grateful Dead, Toma Petty’ego. Jeśli piosenka nam się nie podoba, możemy przejść do następnej albo wręcz zakazać automatowi wybierania jej. Jeśli ją polubiliśmy, możemy ją oznaczyć tak, by łatwo do niej wracać.

Kłopot w tym, że takie radio czasem wodzi nas na manowce, nagle proponując nagrania odległe od stylu, na którym nam zależało. Ale kto nie ryzykuje, ten traci szansę przypadkowego trafienia na piękny, nieznany dotąd utwór.

Radio pozwala też poznać krótkie biografie muzyków (wjęzyku polskim!). Kto woli stacje wyspecjalizowane w jednym gatunku muzycznym, powinien udać się na adres Shoutcast.com. Strona przekierowuje do dziesiątek stacji internetowych. Audiofilów zawiedzie słaba jakość dźwięku. Mimo to rozgłośnie są bramką do dalszych informacji o artystach. Łańcuch tych powiązań nie ma w sieci końca. Jedyne, czego może zabraknąć, to czas, by je zgłębić.

? www.alternativepop.pl – przewodnik po scenie niezależnej

? www.lastfm.pl – radio, które układa indywidualny program

? pl.youtube.com – polska wersja serwisu wideo

Reklama
Reklama

? www.reggaenet.pl – główny portal muzyki reggae

? www.syntezatory.pl – serwis twórców elektroniki

? www.allmusic.com – historia muzyki w pigułce

? www.myspace.com – wizy-tówki muzyków ze świata

? www.youtube.com – teledyski, koncerty, wywiady

Reklama
Reklama

? www.hypem.com – nowe utwory polecane na blogach

? www.shoutcast.com – lista internetowych radiostacji

? www.ubu.com – zbiór muzyki eksperymentalnej

? www.brainwashed.com – portal muzyki alternatywnej

Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama