Moniuszko po chińsku

28-letni tenor Zhi Huai Xie zaśpiewał jako pierwszy podczas VII Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. Stanisława Moniuszki. W tym roku ta impreza zapowiada się wyjątkowo egzotycznie

Publikacja: 21.05.2010 12:07

www.teatrwielki.pl

www.teatrwielki.pl

Foto: materiały prasowe

Można się było o tym przekonać w czwartek, gdy rozpoczął się pierwszy etap przesłuchań. Tuż po przedstawicielu Chin na scenę Opery Narodowej wyszła Iryna Zhytynska z Ukrainy, wystąpiła też Japonka Midori Ahmed, włoski tenor Sergio Bettas, z kolei z estońskiego Tallina przyjechał bas Pavlo Balakin.

W tegorocznym konkursie biorą udział przedstawiciele ponad 20 krajów. Są przedstawiciele bardzo odległych – geograficznie i kulturowo – państw, takich jak Mongolia czy Kazachstan. Wyjątkowo liczna jest reprezentacja Dalekiego Wschodu: Chin, Korei i Japonii, ale nie brakuje też przedstawicieli Europy Zachodniej i USA. Najwięcej jednak zgłosiło się Polaków, liczne są ekipy Rosji oraz Ukrainy.

– To naturalne, z tych krajów wywodzą się dziś operowe gwiazdy, a Włochy dawno nie dały światu wielkiego śpiewaka – mówi dyrektor artystyczny Konkursu, Maria Fołtyn. – Rekordowa liczba uczestników mnie cieszy, bo nasza impreza jest bardzo trudna a muzycznie wartościowa, Konfrontuje twórczość Moniuszki, Karłowicza, Szymanowskiego, Lutosławskiego czy Pendereckiego, z całą muzyką rosyjską, włoską, niemiecką. Ten konkurs jest przeznaczony nie tylko dla ludzi posiadających głos, u nas ogromnie liczy się artystyczna i intelektualna dojrzałość.

W pierwszym etapie poza ariami Mozarta czy Haendla wszyscy muszą obowiązkowo zaśpiewać dwie pieśni naszych kompozytorów – Moniuszki oraz Chopina. I zadziwiają dobrym opanowaniem języka polskiego, mimo że nie każdy miał okazję poznać go bliżej tak jak Zhi Huai Xie, który studiuje w warszawskim Uniwersytecie Muzycznym. Wielu jednak tych młodych ludzi od dawna interesuje się kulturą polską.

Od zdolności do posługiwania się językiem obcym ważniejsze są wszakże umiejętności wokalne. Trudno jeszcze jednoznacznie odpowiedzieć, czy konkurs będzie stać na wysokim poziomie. Przy tak dużej liczbie uczestników pierwszy etap przypomina casting do atrakcyjnej roli. Jurorzy, pracujący pod przewodnictwem Wiesława Ochmana, muszą mieć wytężoną uwagę przez osiem godzin, bo tyle trwają codzienne przesłuchania – i z tłumu kandydatów starannie wydobywać prawdziwe talenty.

Prawdziwa rywalizacja rozpocznie się zatem w niedzielę przed południem, gdy w drugim etapie zostanie już tylko około czterdziestu śpiewaków.

Można się było o tym przekonać w czwartek, gdy rozpoczął się pierwszy etap przesłuchań. Tuż po przedstawicielu Chin na scenę Opery Narodowej wyszła Iryna Zhytynska z Ukrainy, wystąpiła też Japonka Midori Ahmed, włoski tenor Sergio Bettas, z kolei z estońskiego Tallina przyjechał bas Pavlo Balakin.

W tegorocznym konkursie biorą udział przedstawiciele ponad 20 krajów. Są przedstawiciele bardzo odległych – geograficznie i kulturowo – państw, takich jak Mongolia czy Kazachstan. Wyjątkowo liczna jest reprezentacja Dalekiego Wschodu: Chin, Korei i Japonii, ale nie brakuje też przedstawicieli Europy Zachodniej i USA. Najwięcej jednak zgłosiło się Polaków, liczne są ekipy Rosji oraz Ukrainy.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"