Joshua Bell zagra na skrzycach Stradivariusa

Półtora roku po poprzednim występie w Warszawie najsłynniejszy amerykański skrzypek znów u nas zagra. Poprzednia wizyta miała charakter szczególny

Publikacja: 05.04.2011 12:41

Skrzypce, na których gra Bell, zostały wykonane przez legendarnego Stradivariusa w 1713 roku

Skrzypce, na których gra Bell, zostały wykonane przez legendarnego Stradivariusa w 1713 roku

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Jesienią 2009 r. Joshua Bell był gwiazdą specjalnego koncertu, z którego dochód przeznaczono na urządzenie stałej ekspozycji w budowanym w Warszawie Muzeum Żydów Polskich. Teraz natomiast zaprasza publiczność na swój kameralny występ.

Z Kulturą na Ty! - poleć swoje wydarzenie kulturalne

Na estradzie Filharmonii będzie tylko on i brytyjski pianista Sam Haywood, z którym od dawna współpracuje. Zagrają dwie sonaty Johannesa Brahmsa i Edvarda Griega oraz „Fantazję" Franza Schuberta.

Joshua Bell to muzyk bardzo wszechstronny. Ma w repertuarze większość XIX-wiecznych koncertów skrzypcowych, grywa bardzo dużo muzyki kameralnej, także tej współczesnej. Aktywnie promuje kompozytorów amerykańskich, a w przerwach między występami na poważnych estradach całkowicie zmienia styl i staje się muzykiem bluegrassowym.

Z umiejętności i talentu Bella nieraz korzystał film. On sam pojawił się na ekranie u boku Meryl Streep w „Koncercie na 50 serc". Nagrał ścieżkę dźwiękową do „Iris", „Lawendowego wzgórza" (którego bohaterem jest zresztą Polak) oraz do „Purpurowych skrzypiec". Muzyka do tego obrazu skomponowana przez Johna Corigliano została uhonorowana w 1999 r. Oscarem.

Tytuł tego ostatniego filmu kojarzy się nierozłącznie z Joshuą Bellem, ponieważ takiego koloru są również jego ukochane skrzypce. Zostały wykonane przez legendarnego Stradivariusa w 1713 r. i uważane są za jedne z najlepszych, jakie wyszły spod ręki genialnego lutnika. Bell kupił je w 2001 r. za 4 miliony dolarów. By zdobyć ten instrument, sprzedał swój poprzedni (także stradivariusa), resztę sumy pożyczył.

Z purpurowymi skrzypcami amerykańskiego artysty związana jest niezwykła historia. W przeszłości należały one do jednego z największych wirtuozów XX w. Bronisława Hubermana, który urodził się w Częstochowie. Dwukrotnie ukradziono mu ten instrument – do drugiej kradzieży złodziej przyznał się dopiero na łożu śmierci, pół wieku po dokonanym przestępstwie. Wdowa po nim oddała skrzypce towarzystwu ubezpieczeniowemu, które przed laty wypłaciło

Hubermanowi odszkodowanie w wysokości 30 tysięcy dolarów.

Joshua Bell

, Filharmonia Narodowa, ul. Jasna 5, bilety: 80 – 150 zł, tel. 22 551 71 30, wtorek (5.04), godz. 19.

Kultura
Meksyk, śmierć i literatura. Rozmowa z Tomaszem Pindlem
Kultura
Dzień Dziecka w Muzeum Gazowni Warszawskiej
Kultura
Kultura designu w dobie kryzysu klimatycznego
Kultura
Noc Muzeów 2025. W Krakowie już w piątek, w innych miastach tradycyjnie w sobotę
Kultura
„Nie pytaj o Polskę": wystawa o polskiej mentalności inspirowana polskimi szlagierami