To będzie sezon równie intensywny jak poprzedni

Dyrektor naczelny Teatru Wielkiego – Opery Narodowej przedstawia plany 2011/2012 i zdradza, na którą premierę czeka ze szczególnym zainteresowaniem

Aktualizacja: 01.07.2011 15:25 Publikacja: 30.06.2011 17:25

Waldemar Dąbrowski

Waldemar Dąbrowski

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Rz: Co będzie dla pana najważniejszym wydarzeniem przyszłego sezonu?

Waldemar Dąbrowski:

Nowa realizacja „Halki" Stanisława Moniuszki, choć podchodzimy do niej świadomi podejmowanego ryzyka. „Halka" jest bardzo mocno osadzona w naszej kulturze i tradycji wykonawczej, a my chcielibyśmy pokazać jej wartość uniwersalną, która pozwoli wprowadzić ją do teatrów świata. To przecież opera taka jak „Madame Butterfly", tyle że rozgrywająca się w polskich realiach. „Halkę" trzeba w sposób mądry i wyważony uwolnić od przebrzmiałej estetyki sumiastego wąsa, stylistyki obowiązującej przez dekady. Powierzyliśmy spektakl młodym realizatorom na czele z reżyserką Natalią Korczakowską.

Ja natomiast czekam na inscenizację „Latającego Holendra", której podjął się Mariusz Treliński.

I słusznie, bo to będzie pierwsze wejście Mariusza Trelińskiego na teren opery niemieckiej. Po trwającej ponad dekadę spektakularnej interpretacji dzieł włoskich, rosyjskich czy polskich wkracza w świat muzyki niemieckiej – i to od razu w samo jej centrum. Chcemy jednak bardziej oswoić warszawską publiczność z Richardem Wagnerem i „Latający Holender" jest trafnie dobranym tytułem. W tym utworze Wagner odnalazł swój indywidualny styl wypowiedzi, „Holender" wyznaczył początek jego drogi.

Gdybyśmy mieli scharakteryzować cały sezon jak najlapidarniej, jakiego użyłby pan określenia?

Kontynuacja. To będzie sezon kontynuacji programowej, z tą myślą zaplanowaliśmy cztery premiery operowe i dwie baletowe na dużej scenie oraz kolejne na scenie kameralnej. Bardzo ciekawym pomysłem Krzysztofa Pastora, dyrektora Polskiego Baletu Narodowego, wydaje się  premiera zatytułowana „Opowieści biblijne" będąca propozycją refleksji nad motywami wybranymi z Biblii.

Czy Opera Narodowa zyska nowych partnerów do koprodukcji?

Obecnie prowadzimy już rozmowy o koprodukcjach na lata 2013 – 2015, na przykład z Metropolitan w Nowym Jorku, Operą w Kopenhadze czy z Davidem Pountneyem, który niebawem obejmie dyrekcję Opery Walijskiej. Koprodukcje na przyszły sezon dawno zostały przedyskutowane w szczegółach.

A „Turandot" w reżyserii Mariusza Trelińskiego w styczniu będzie miała premierę w Bolonii.

Na tym polega sens naszych działań, że nie tylko ściągamy spektakle z zagranicy, ale nasze inscenizacje będą prezentowane na świecie. Przy „Turandot" Opera Narodowa była głównym producentem spektaklu. Zagościliśmy na stałe w planach wielu teatrów świata, a jeszcze kilka lat temu musieliśmy wsiadać na płynący statek, by włączyć się do ważnych przedsięwzięć międzynarodowych. Obecnie to my niektóre z nich inicjujemy. Chciałbym, żeby tak się stało z nową operą Eugeniusza Knapika „Moby Dick", którą kompozytor dostarczył nam kilka tygodni temu. Jest szansa, aby premiera w Warszawie zapoczątkowała jej karierę na innych scenach europejskich.

Czeka pan na wizytę Teatru Maryjskiego?

Nie tylko ja, myślę, że publiczność również. To wielkie przedsięwzięcie, które de facto stanie się jeszcze jedną premierą sezonu. „Wojna i pokój" Prokofiewa jest gigantycznym spektaklem z udziałem 400 wykonawców, w tym prawie 60 solistów, wśród których są najważniejsze gwiazdy Teatru Maryjskiego, a dyrygować będzie Walery Gergiew. W polsko-rosyjskich stosunkach kulturalnych nie było takiego wydarzenia od ponad dwóch dekad.

Ma pan dobrą wiadomość dla widzów, którzy nie zdążyli obejrzeć „Pasażerki", „Trojan" czy „Matsukaze"? To były znakomicie przyjęte premiery, a przez warszawską scenę przemknęły jak meteor.

Wszystkie te spektakle wrócą, w pierwszym rzędzie „Pasażerka". Mogę również zdradzić, że w sezonie 2012/2013 David Pountney przygotuje premierę innego utworu Weinberga. Będzie to „Portret", w którym wystąpią najlepsi młodzi polscy wokaliści doskonalący umiejętności w naszej Akademii Operowej. Naszym obowiązkiem jest bowiem nie tylko prezentacja największych gwiazd, takich jak Aleksandra Kurzak, Ewa Podleś czy Mariusz Kwiecień, które wystąpią w tym sezonie, ale też opieka nad młodymi talentami.

rozmawiał Jacek Marczyński

Najciekawsze wydarzenia

12 – 28 września 2011

III Dni Sztuki Tańca, w programie m.in. występy Holland Dance, Tanztheater Wuppertal Pina Bausch(Otwarcie Sezonu Kultury Nadrenii Północnej-Westfalii w Polsce) i La Compagnie Accrorap oraz prapremiera baletu „Persona" w choreografii Roberta Bondary

21 października 2011

Gaetano Donizetti „Łucja z Lammermooru" – wznowienie, w roli tytułowej Aleksandra Kurzak

6 listopada 2011

recital Izabelli Kłosińskiej

25 listopada 2011

Piotr Czajkowski „Dziadek do orzechów i król myszy" – premiera, choreografia Wayne Eagling i Toer van Schayk

2 grudnia 2011

Wolfgang Amadeusz Mozart „Don Giovanni" – wznowienie, w roli tytułowej Mariusz Kwiecień

23 grudnia 2011

Stanisław Moniuszko „Halka" – premiera, reżyseria Natalia Korczakowska, dyrygent Marc Minkowski

26 lutego 2012

Marco Tutino „Senso" – premiera, reżyseria Hugo de Ana (cykl „Terytoria")

16 marca 2012

Richard Wagner „Latający Holender" – premiera, reżyseria Mariusz Treliński

23 marca 2012

recital Adama Kruszewskiego

26 marca 2012

Sergiusz Prokofiew „Wojna i pokój" – występy Teatru Maryjskiego z Sankt Petersburga

3 kwietnia 2012

recital Ewy Podleś

14 kwietnia 2012

„Opowieści biblijne" – premiera, wieczór baletowy w trzech częściach, choreografia: George Balanchine, Emil Wesołowski, Jacek Przybyłowicz Agata Zubel „Oresteja" – premiera na scenie Teatru Narodowego, reżyseria Maja Kleczewska („Terytoria")

28 kwietnia 2012

Pascal Dusapin „Medeamaterial" – premiera, reżyseria Barbara Wysocka („Terytoria")

26 maja 2012

Igor Strawiński „Słowik" – premiera, reżyseria Aleksander Pietrow

14 czerwca 2012

Piotr Czajkowski „Dama pikowa" – wznowienie

Rz: Co będzie dla pana najważniejszym wydarzeniem przyszłego sezonu?

Waldemar Dąbrowski:

Pozostało 98% artykułu
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla