To była 26. edycja Splendorów, gala tradycyjnie odbyła się w pierwszy poniedziałek grudnia. A artyści przyznają, że te nagrody mają dla nich wyjątkowy wymiar – tak zresztą jak praca w Teatrze Polskiego Radia.
– Maria Pakulnis jak nikt inny potrafi stworzyć pełne emocji, rozedrgane, ale przy tym silne postaci – komentuje werdykt Janusz Kukuła, dyrektor Teatru PR. – To szczególna umiejętność, bo często trzeba budować wyraziste role, mając do dyspozycji niewiele słów. Z kolei Mariusz Bonaszewski, aktor o bogatym wnętrzu, obdarowuje bohaterów frapującą niejednoznacznością, zarówno w przypadku klasyki, jak i współczesności.
Nagrody przyznawane są aktorom od 1988 r. za wybitne kreacje w słuchowiskach oraz twórczy wkład na rzecz rozwoju i umacniania rangi radia artystycznego w Polsce. Wśród dotychczasowych laureatów są m.in.: Zbigniew Zapasiewicz, Gustaw Holoubek, Krzysztof Kowalewski, Irena Kwiatkowska, Franciszek Pieczka, Stanisława Celińska.
Od 2006 r. przyznawany jest Splendor Splendorów im. Krzysztofa Zaleskiego dla wybitnych postaci kultury. Uhonorowano nim dotąd m.in.: Wiesława Michnikowskiego, Olgierda Łukaszewicza, Irenę Jun. Do tego grona dołączył w tym roku Piotr Fronczewski, mający w dorobku 1300 radiowych ról. Honorowego Wielkiego Splendora wręczanego za całokształt dorobku twórczego w dziedzinie reżyserii, pisarstwa radiowego lub kompozycji muzycznej otrzymała Anna Retmaniak, popularyzująca teatr w swoim wieloletnim cyklu radiowym „Portret słowem malowany". Gościła w nim dziesiątki artystów.
Od 2010 r. przyznawany jest także Tele-Splendor, nagroda wyróżniająca twórców swobodnie poruszających się w świecie słuchowisk i spektakli telewizyjnych. W tym roku otrzymał ją Piotr Muldner-Nieckowski, kardiolog, nauczyciel akademicki, a także poeta i dramaturg. – Niecierpliwie czekam na jego kolejne scenariusze – mówi Janusz Kukuła. – Wiele razy je realizowałem, bo są mi bliskie z powodu ironii zbliżonej do teatru absurdu. To zawsze ciekawy materiał do przemyśleń i pracy reżyserskiej.