We wtorek na aukcji w Londynie miał zostać wystawiony „Wieczór w Kairze" XIX-wiecznego rosyjskiego malarza, słynnego ze swych obrazów o tematyce morskiej (np. „Dziewiąta fala"), wyceniony na około 3 mln dolarów. „Obraz został zdjęty z licytacji na żądanie nadawcy" – enigmatycznie wyjaśnił przedstawiciel domu aukcyjnego.
30 maja usunięcia obrazu z aukcji zażądało moskiewskie biuro Interpolu, twierdząc że został on skradziony w 1997 roku z prywatnej kolekcji jednego z mieszkańców rosyjskiej stolicy. Jednakże Sotheby's sprawdziło bazy dany zaginionych i skradzionych dzieł sztuki (w tym w rosyjskim ministerstwie kultury) i tam „Wieczór" nie został w żaden sposób odnotowany. Również moskiewska policja początkowo twierdziła, że nic nie wie o kradzieży sprzed 18 lat.
Rządowa „Rosyjskaja gazieta" informuje, że właścicielką płótna była mieszkanka Wielkiej Brytanii, która w roku 2000 kupiła je w Europie – otrzymała przy tym od sprzedawcy wszystkie potrzebne dokumenty. To prawdopodobnie ona była tajemniczym „nadawcą", który zażądał usunięcia obrazu z licytacji.
Według rosyjskiej wersji, obraz skradziono z mieszkania rodziny Nosenko. Senior rodu, Iwan od 1941 roku do śmierci w 1956 był „ludowym komisarzem" (odpowiednik ministra) ds. budowy okrętów, budowy środków transportu a przez jeden rok nawet do spraw budowy czołgów. Wraz z objęciem nomenklaturowego stanowiska podobno kupił obraz Ajwazowskiego (choć nigdzie nie ma informacji od kogo).
Po śmierci Iwana Nosenki „Wieczór" pozostał w mieszkaniu wdowy. Nie zniknął stamtąd nawet w trakcie rewizji jakie KGB prowadziła w nim po przejściu syna Iwana Jurija na stronę USA (Jurij Nosenko był pracownikiem drugiego departamentu KGB).