Reklama

Ekskluzywny koncert genialnej Reginy Carter w Palladium

Na jedyny koncert w cyklu Era Jazzu przyjeżdża do Polski genialna skrzypaczka jazzowa Regina Carter.

Publikacja: 13.04.2011 12:39

Regina Carter jako jedyna z grona słynnych skrzypków jazzowych została poproszona i zagrała na legen

Regina Carter jako jedyna z grona słynnych skrzypków jazzowych została poproszona i zagrała na legendarnym instrumencie należącym niegdyś do Niccolo Paganiniego nazywanym Il Cannone Guarnerius

Foto: Fotorzepa, Marek Dusza m.d. Marek Dusza

Ta artystka nie używa elektrycznych skrzypiec jak większość jazzmanów. Jedynie ona została poproszona i zagrała na legendarnym instrumencie należącym niegdyś do Niccolo Paganiniego nazywanym Il Cannone Guarnerius (trzeba wiedzieć, że takiego zaszczytu nie dostąpił żaden ze słynnych skrzypków jazzowych). To jeden z najlepszych egzemplarzy, jakie wyszły z pracowni Giuseppe Guarneriego. Wystawiany jest w Palazzo Doria-Tursi w Genui i wypożyczany tylko największym mistrzom. Carter zaś dała nie tylko koncert, ale i nagrała na nim album z pogranicza jazzu i klasyki „Paganini: After a Dream".

Z Kulturą na Ty - poleć swoje wydarzenie kulturalne

Skrzypaczka jest klasycznie wykształcona, ale od najmłodszych lat zdradzała zainteresowania muzyką popularną. Już na studiach w konserwatorium w Bostonie zdecydowała się na karierę jazzową. Założyła pop-jazzowy kwintet Straight Ahead złożony z samych dziewczyn. Dla wytwórni Atlantic panie nagrały trzy albumy, a Regina zdecydowała się na solową karierę, debiutując płytą „Regina Carter".

Jej kariera nabrała kolorów, kiedy przeniosła się do wytwórni Verve. Pod jej szyldem ukazały się znaczące albumy: „Rhythms of the Heart" oraz hołd dla rodzinnego miasta Detroit „Motor City Moments" (2000).

Za duety z pianistą Kennym Barronem na płycie „Freefall" otrzymała pierwszą nominację do nagrody Grammy. Wzięła też udział w nagraniu albumu „Blood on the Fields" Wyntona Marsalisa, za którą trębacz otrzymał Nagrodę Pulitzera. Solówkę zagrała także na płycie Cassandry Wilson „Travelling Miles". Swojej matce zadedykowała „I'll Be Seeing You: A Sentimental Journey", interpretując na swój sposób standardy z lat 30. i 40. XX wieku.

Reklama
Reklama

Dzięki przyznaniu jej prestiżowego stypendium dla geniuszy – MacArthur Fellowship – mogła się poświęcić studiom muzyki afrykańskiej, nagrać oraz wydać (co ciekawe – własnym sumptem) ambitny album „Reverse Thread". Opłaciło się – Carter otrzymała za niego drugą w karierze nominację do Grammy.

Do Europy przyleci tylko na dwa występy. Nie straćmy okazji posłuchania najwybitniejszej skrzypaczki jazzowej.

Regina Carter – Jazz & Folk Roots, Palladium, Warszawa, ul. Złota 7/9, bilety: 100 i 150 zł, rezerwacje: tel. 22 822 30 03, czwartek (14.04), godz. 20

 

Ta artystka nie używa elektrycznych skrzypiec jak większość jazzmanów. Jedynie ona została poproszona i zagrała na legendarnym instrumencie należącym niegdyś do Niccolo Paganiniego nazywanym Il Cannone Guarnerius (trzeba wiedzieć, że takiego zaszczytu nie dostąpił żaden ze słynnych skrzypków jazzowych). To jeden z najlepszych egzemplarzy, jakie wyszły z pracowni Giuseppe Guarneriego. Wystawiany jest w Palazzo Doria-Tursi w Genui i wypożyczany tylko największym mistrzom. Carter zaś dała nie tylko koncert, ale i nagrała na nim album z pogranicza jazzu i klasyki „Paganini: After a Dream".

Reklama
Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama