Można powiedzieć, że reżyser Steven Sebring próbował go zastąpić. Kręcenie filmu stało się bowiem pretekstem do wspólnej wieloletniej podróży po świecie, do miejsc, gdzie występowała artystka – Nowego Jorku, Tokio, Londynu, Rzymu, New Jersey i Atlanty. Doszło do tego, że Sebring pół żartem, pół serio deklarował, iż produkcję filmu może przerwać tylko śmierć jego albo Patti. Kto wie: może kręcą dalej!
Smith jest jedną z najważniejszych postaci muzycznej alternatywny, rzadkim przykładem kobiety grającej ostrego rocka. Debiutowała w połowie lat 70. albumem „Horses", kiedy rodził się punk. Współtworzyła go. Światową sławę zdobyła dzięki Bruce'owi Springsteenowi, który podarował jej „Because the Night", piosenkę odrzut z płyty „Darkness on the Edge of Town".
Kiedy kilka lat temu występowała w Sali Kongresowej, uderzyła wszystkich niesamowita energia wokalistki urodzonej w 1946 r. Mimo wielu tragedii, które zdziesiątkowały grono jej przyjaciół i rodzinę, nie załamała się, zachowała młodzieńczą witalność. Dlatego widząc rówieśników, którzy zamiast tańczyć przed sceną, siedzieli w czerwonych fotelach jak dawni uczestnicy partyjnych zjazdów, krzyknęła: „Hej, czy wy naprawdę mieliście siłę obalić komunizm?!".
Otwarta i komunikatywna bywa na estradzie, jednak w życiu prywatnym pokutował stereotyp osoby zamkniętej, nieprzystępnej. Sebringowi udało się go przełamać. Patti okazuje się świetną kompanką podróży i dowcipną rozmówczynią. W czasie publicznych wystąpień odzywa się jej polityczne zaangażowanie: nie mogło zabraknąć feministycznych i antywojennych wystąpień, z których słynie.
Bohaterem dokumentu jest również Nowy Jork.