Za ścieżkę dźwiękową do „Marzyciela" otrzymał Oscara. Swą przygodę z muzyką rozpoczął już w dzieciństwie. Mama zabierała go wówczas często na koncerty do poznańskiej filharmonii i posyłała na lekcje fortepianu. Zainteresowanie kompozycjami filmowymi najwyraźniej przejął od dziadka, który nie tylko świetnie grał na skrzypcach, ale wraz z zespołem wykonywał w kinie na żywo muzykę do filmów.
Janowi Andrzejowi Pawłowi komponowanie sprawiało wielką frajdę już w podstawówce. Wtedy napisał szkolny hymn, a potem na zamówienie nauczycieli i kolegów układał muzykę do przedstawień.
Muzyka miała być jednak tylko hobby, bo marząc o zawodzie dyplomaty, zdecydował się na studia prawnicze. Wtedy wstąpił do zaangażowanego politycznie Teatru Ósmego Dnia, komponując utwory do większości spektakli. W poszukiwaniu własnej drogi życiowej ogromną rolę – jak sam przyznaje – odegrały staże w słynnym Teatrze Laboratorium Jerzego Grotowskiego.
Na początku lat 80. ub. wieku ze stworzoną przez siebie Orkiestrą Ósmego Dnia wyjechał na tournée po Stanach Zjednoczonych, gdzie nagrał debiutancki album „Music for the End". Po latach sukcesów Orkiestry w kraju i w Europie oraz po nagraniu kolejnych płyt w 1989 roku Kaczmarek osiadł na stałe w USA.
Nim stał się uznanym kompozytorem filmowym, wciąż tworzył dla teatru. Zamówienia od czołowych scen amerykańskich zaowocował, prestiżową Drama Desk przyznaną przez nowojorskich krytyków.