— Zawsze powtarzam to samo: Cannes, podobnie jak inne festiwale, to ostatni etap podróży – broni się dyrektor artystyczny Thierry Fremaux. – Ta podróż zaczyna się w szkołach filmowych. Jeśli będzie więcej kobiet w przemyśle filmowym, to będzie też więcej kobiet na festiwalach. Na naszym tegorocznym plakacie jest Agnes Varda. Ale ona była jedyną kobietą wśród bardzo wielu reżyserów Nowej Fali. Dzisiaj za kamerą staje znacznie więcej kobiet, więc jest ich też więcej w Cannes. Ale zasada zawsze będzie taka sama dla kobiet i mężczyzn, dla młodych i starszych, dla Europejczyków i Azjatów: wybieramy i będziemy wybierać filmy, które naszym zdaniem zasługują na to, by zostały pokazane w konkursie.
Trudno się z Fremaux nie zgodzić, choć na przykład na festiwalu berlińskim dokładnie w tym samym czasie reprezentacja kobiet zawsze była i nadal jest znacznie wyższa. Ostatnio zresztą wszystkie festiwale, łącznie z canneńskim, podpisały zobowiązania, że będą dążyły do równiej reprezentacji dzieł kobiet i mężczyzn w 2020 roku. I znów: Thierry Fremau twierdzi, że taka równość będzie naprawdę możliwa nie w roku 2020, lecz dopiero za kilka lat.
Już jednak dzisiaj widać pewien postęp: w głównym konkursie canneńskim na 21 filmów cztery zrealizowały kobiety. Kolejnych 13 tytułów znalazło się w programie oficjalnym festiwalu, który obejmuje sekcję Pewne spojrzenie, konkurs filmów krótkich i studenckie Cinefondation.
Na razie najsilniej zmianę czuje się, zdaniem Fremaux, w krajach afrykańskich, gdzie rodzi się bardzo silna artystyczna reprezentacja kobiet-reżyserek.
W tym roku do konkursu trafił ciekawy senegalski obraz Mati Diop „Atlantique”. Opowieść o niespełnionej miłości, o dziewczynie, która tuż przed ślubem z odpowiednio zamożnym kandydatem, wraca do dawnej, prawdziwej miłości. Ale to również opowieść o ludziach, którzy polepszenia życia muszą szukać za tytułowym oceanem i nierzadko płacą za to najwyższą cenę. Diop zrobiła film niepokojący, łącząc konwencję realistyczną z metafizyką, horrorem i zapisem wyobraźni pobudzonej przez tragedię.