Polska królowa przyjedzie z Wilna

Barbara Radziwiłłówna zatańczy na scenie Opery Narodowej w wielkim widowisku litewskiego zespołu- pisze Jacek Marczyński.

Publikacja: 04.11.2013 07:36

Premiera baletu „Barbara Radziwiłłówna” odbyła się w Wilnie w 2011 roku.

Premiera baletu „Barbara Radziwiłłówna” odbyła się w Wilnie w 2011 roku.

Foto: TW-ON

jacek marczyŃski

Występy Narodowego Teatru Opery i Baletu z Wilna będą z pewnością wydarzeniem V Dni Sztuki Tańca, które rozpoczynają się w Operze Narodowej w środę i potrwają do 16 listopada.

Litewski zespół starannie przygotował się na przyjazd do Polski. Wybrał dwa duże przedstawienia, oba mają wątki polskie. Pierwsze to dwuaktowy balet „Barbara Radziwiłłówna", jego autorką jest Anželika Cholina.

– Nigdy wcześniej nie czułam takiej odpowiedzialności i takiego uniesienia podczas pracy – mówi litewska choreo- grafka. – Historia Barbary i Zygmunta Augusta jest bodaj jedyną na świecie opowieścią o królewskiej miłości takiej, jaka ona była: prawdziwa, smutna i kontrowersyjna. Trochę ją idealizuję, dodając nieco osobistą, kobiecą interpretację faktów.

Jaki był Čiurlionis

Drugi spektakl z Wilna to impresja oparta na losach wybitnego malarza i kompozytora Mikalojusa Konstantinasa Čiurlionisa, żyjącego na przełomie XIX i XX w. Autorem baletu, którego premiera w Wilnie odbyła się w maju, jest młody, utalentowany polski choreograf Robert Bondara.

– Nie sposób streścić życiorysu człowieka, zamykając go w formie dwuaktowego spektaklu – uważa autor „Čiurlionisa". – Język tańca pozwala jednak pokazać to, co wydaje się nieuchwytne. Daje szansę dotknięcia spraw najistotniejszych, fundamentalnych.

Dla Roberta Bondary możliwość pokazania przedstawienia w Polsce jest szczególnie ważna: – Čiurlionis spędził w Warszawie lata ważne dla jego rozwoju, ale wielu Polakom jest nieznany. Mam nadzieję, że spektakl stanie się okazją, by odświeżyć naszą pamięć o tym artyście.

Odmłodzeni Szwedzi

Gwiazdą światowego formatu jest szwedzki Cullberg Ballet. Nazwę zawdzięcza ten zespół swojej założycielce, legendarnej choreografce Birgitt Cullberg, na światowe sceny wprowadził go w latach 80. jej syn Mats Ek.

Dziś z Cullberg Ballet pracują następne pokolenia choreografów, choćby 32-letni Jefta van Dinther, autor „Plateau Effect", oryginalnej kompozycji ułożonej dla dziewięciu tancerzy, którą Szwedzi pokażą w Warszawie. Taniec splata się tu z muzyką, efektami świetlnymi i z zaskakującym pomysłem scenograficznym.

– Podczas Dni chcemy pokazywać artystów, którzy wnieśli istotny wkład w rozwój sztuki tanecznej na świecie – mówi Krzysztof Pastor, dyrektor Polskiego Baletu Narodowego. Potwierdzeniem jego słów jest nie tylko przyjazd Cullberg Ballet, ale i występ Kieleckiego Teatru Tańca ze „Świętem wiosny" w wersji Angelina Preljocaja. Francuski choreo- graf to wielka indywidualność współczesnego tańca, a sposób, w jaki zinterpretował najsłynniejszy balet XX wieku, dowodzi, iż jest artystą przełamującym schematy.

Jeszcze inaczej odczytała „Święto wiosny" Izadora Weiss, szefowa Bałtyckiego Teatru Tańca. Będzie więc okazja do porównań, zwłaszcza że tancerze z Gdyni pokażą też „Sen nocy letniej" w choreografii Izadory Weiss i z muzyką Gorana Bregovicia. Inną wersję szekspirowskiej komedii zaprezentuje zaś Polski Balet Narodowy.

Listę zespołów V Dni Sztuki Tańca zamyka balet Opery Nova w Bydgoszczy, który przyjeżdża z „1st Flash" fińskiego choreografa Jorma Elo, pracującego z sukcesem w Europie i w USA.

jacek marczyŃski

Występy Narodowego Teatru Opery i Baletu z Wilna będą z pewnością wydarzeniem V Dni Sztuki Tańca, które rozpoczynają się w Operze Narodowej w środę i potrwają do 16 listopada.

Pozostało 93% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"