Grupa Remember Shakti i projekt Vision Tomasza Stańki wydarzeniami w Bielsku

Nastrojowe projekty spod znaku wytwórni płytowej ECM zdominowały 11. festiwal Jazzowa Jesień w Bielsku-Białej, ale wydarzeniem był koncert grupy Remember Shakti.

Aktualizacja: 18.11.2013 17:25 Publikacja: 18.11.2013 11:40

Ostrzejsze granie spod znaku ECM-u zaprezentowało trio Fly pod wodzą saksofonisty Marka Turnera.

Ostrzejsze granie spod znaku ECM-u zaprezentowało trio Fly pod wodzą saksofonisty Marka Turnera.

Foto: Archiwum autora, Marek Dusza m.d. Marek Dusza

Niemiecka wytwórnia ECM Records patronuje festiwalowi od lat i co roku publiczność wypełniająca salę koncertową Bielskiego Centrum Kultury oklaskuje nowe projekty powstające pod jej skrzydłami. Program układa dyrektor artystyczny Tomasz Stańko, a pomaga mu córka Anna. W tym roku gwiazdą miał być sędziwy saksofonista Sonny Rollins, ale rozchorował się. Szczęśliwie festiwal wzbogacili artyści spoza ECM-u grupa Remember Shakti. która wyruszyła na długą trasę koncertową z okazji 40-lecia.

Zobacz galerię zdjęć

Grupę założyli gitarzysta jazzowy John McLaughlin i wirtuoz indyjskiej tabli z Indii Zakir Hussain. W połowie lat 70. działali pod nazwą Shakti (energia), a po latach reaktywowali się jako Remember Shakti w nieco zmienionym składzie. Skrzypka L. Shankara zastąpił wokalista Shankar Mahadevan. - Swoim śpiewem zabija mnie każdego wieczoru, ale w dobry sposób - zapowiedział go gitarzysta John McLaughlin. Jego głos słychać w wielu filmach Bollywood, trzykrotnie przyznano mu nagrodę dla najlepszego śpiewaka.

Rzeczywiście, jego wzniosły śpiew, a właściwie charakterystyczne zawodzenie podnosiły temperaturę koncertu i wywoływało mrowienie na plecach. McLaughlin rywalizował w biegłości szarpania strun z wirtuozem mandoliny U. Shrinivasem Samjanithą. I trudno powiedzieć, kto wygrał. Niegdyś McLaughlin grał w Shakti na gitarze akustycznej, teraz jest to instrument elektryczny, który wydawał się jakby z nim zrośnięty.

Największe brawa zyskały popisy perkusistów: Zakira Hussaina na tabli i V. Selvaganesh na kanjirze, hinduskiej odmianie tamburynu. To, jak zagrał solówkę na V. Selvaganesh musiało wprawić w zdumienie. Słychać było jakby dwóch perkusistów i to niezwykle biegłych w uderzaniu palcami i dłońmi.

Intrygująco zabrzmiały kompozycje Tomasza Stańki w zespole bez perkusji. Jego Vision Project jest kolejnym nowojorskim zespołem nastawionym na odkrywanie różnorodnych barw i tworzenie łagodnych nastrojów.

Ostrzejsze granie spod znaku ECM-u zaprezentowało trio Fly pod wodzą saksofonisty Marka Turnera. Jednak to sekcja rytmiczna: Larry Grenadier – kontrabas i Jeff Ballard - perkusja stanowiła klasę dla siebie. Improwizacje Turnera były zbyt jednostajne, bez inwencji.

Podobne wrażenie monotonności w muzyce, choć o wielu barwach i bardziej stonowanym nastroju, zaprezentował kwartet tunezyjskiego wirtuoza arabskiej lutni oud Anouara Brahema. Miłośnicy muzyki z basenu Morza Śródziemnego, byli usatysfakcjonowani, ale połączenie brzmienia oud z klarnetem basowym Klausa Gesinga nie wzbudza większych emocji.

Trio pianisty Marcina Wasilewskiego zaprosiło gościa specjalnego ze Szwecji - saksofonistę Joakima Mildera. Ujmujący ton jego tenoru wtopił się w brzmienie zespołu, jakby tam zawsze był. Jednak zaproszenie muzyka grającego w tak tradycyjnym stylu, nie przeniosło tria w nowy wymiar. Chciałoby się posłuchać kogoś nowatorskiego, kto zachęci naszych jazzmanów do eksperymentów. Zastrzeżenia mogło wzbudzić słabe nagłośnienie kontrabasu Sławomira Kurkiewicza i zbyt cichy fortepian Marcina Wasilewskiego.

Kubański pianista David Virelles, członek Tomasz Stańko New York Quartet, przedstawił ambitne i tajemnicze kompozycje inspirowane pierwotnymi wierzeniami niewolników przywiezionych na Kubę z Afryki.

Ciepło przyjęto prolog festiwalu czyli Keith Ball and his Jazzmen i dawkę jazzu tradycyjnego. Świetny koncert dała brazylijska pianistka i wokalistka Eliane Elias.

A jednak wirtuozeria muzyków z Indii i Johna McLaughlina okazała się bardziej intrygująca niż wielobarwne, nastrojowe brzmienia zespołów spod znaku ECM Records.

Marek Dusza z Bielska-Białej

 

 

Niemiecka wytwórnia ECM Records patronuje festiwalowi od lat i co roku publiczność wypełniająca salę koncertową Bielskiego Centrum Kultury oklaskuje nowe projekty powstające pod jej skrzydłami. Program układa dyrektor artystyczny Tomasz Stańko, a pomaga mu córka Anna. W tym roku gwiazdą miał być sędziwy saksofonista Sonny Rollins, ale rozchorował się. Szczęśliwie festiwal wzbogacili artyści spoza ECM-u grupa Remember Shakti. która wyruszyła na długą trasę koncertową z okazji 40-lecia.

Pozostało 86% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"