Będzie to pierwszy występ trębacza z RPA w Polsce. Przyjaciel Nelsona Mandeli, mocny głos w walce z apartheidem, ma za sobą długą artystyczną drogę usianą przeszkodami.
Hugh Masekela urodził się w 1939 r. w Witbank, górniczym mieście w północnej części RPA. Od dziecka uczył się grać na fortepianie. Miał 14 lat, kiedy poszedł do kina na film „Młody człowiek z trąbką" będący biografią kornecisty Bixa Beiderbecke. Rola Kirka Douglasa tak go poruszyła, że postanowił zostać trębaczem. Pierwszy instrument dostał od arcybiskupa Trevora Huddlestona, który patronował lokalnej szkole i założył tam Huddleston Jazz Band.
– Ojciec Huddleston polecił mnie trębaczowi Uncle Sauda, u którego pobierałem nauki – wspomina Hugh Masekela.
Wkrótce zespół otrzymał wsparcie od samego Louisa Armstronga, który nie mogąc występować w RPA, przysłał do szkoły zestaw instrumentów. Hugh dostał trąbkę od swojego mistrza. Jego muzykę znał już wcześniej, bo rodzice mieli w domu mnóstwo płyt.
Muzyka Masekeli od początku była zaangażowana politycznie. Nie tylko grał na trąbce, także śpiewał i melodeklamował. Był wielokrotnie aresztowany, policja przerywała jego koncerty, wyłączała nagłośnienie, wkraczała na scenę.