Muzyka klasyczna - płyty poleca Jacek Marczyński

Krytyk muzyczny "Rzeczpospolitej" rekomenduje płyty wykonaniu: Grażyna Auguścik orchestar - „Inspired by Lutosławski", Joshuy Bella - "Bach", Piotra Anderszewskiego - "Bach, English Suites" oraz Pianohooligan - "15 Studies For The Oberek"

Aktualizacja: 27.12.2014 12:38 Publikacja: 27.12.2014 08:00

Muzyka klasyczna - płyty poleca Jacek Marczyński

Foto: materiały prasowe

Klasyka/Jazz/Folk

Grażyna Auguścik orchestar

„Inspired by Lutosławski"

FOR TUNE

(przy współpracy z Narodowym Instytutem Audiowizualnym)

2014

Zaskakująca, błyskotliwa mieszanka stylistyczną firmowana przez wybitną wokalistkę jazzową, Grażynę Auguścik, ale drugim bohaterem jest pianista, kompozytor i aranżer Jan Smoczyński. Punktem wyjścia była dla niego twórczość Witolda Lutosławskiego, ale w przeciwieństwie do wielu innych przeróbek klasyki na jazz, tematów nie szukał w samych utworach Lutosławskiego lecz w tym, co tego kompozytora inspirowało.

W latach 50. Lutosławski często sięgał do polskiego folkloru. To była muzyka pisana przez niego głownie dla zarobku, ale w jego ujęciu nabierała cech wyjątkowych, czego dowodem choćby „Mała suita" czy „Preludia taneczne". Jan Smoczyński korzysta z tych samych tańców czy polskich pieśni ludowych i prezentuje je w jazzowych opracowaniach własnego tria, w oryginalnej, surowej wersji tria Janusza Prusinowskiego oraz smyczkowego Atom String Quartet, potrafiącego łączyć muzykę klasyczną z jazzową improwizacją. Wszystko zaś spaja głos Grażyny Auguścika, która raz jest śpiewaczką ludową, a chwili staje się wyrafinowaną wokalistką jazzową.

Na tej płycie każdy kolejny numer zaskakuje, bo nie wiadomo, w stronę jakiej muzyki poprowadzą słuchacza wykonawcy. Projekt powstał na zamówienie Elżbiety Pendereckiej i jej Wielkanocnego Festiwalu Beethovenowskiego, na którym został zaprezentowany w 2013 roku. To było wydarzenie tamtej edycji i coś z atmosfery tamtego koncertu udało się utrwalić w nagraniach.

Klasyka

Joshua Bell

Bach

Sony Classical, 2014

Skrzypka Joshuę Bella – ikonę amerykańskiej muzyki – nie trzeba przedstawiać. Gościł w Polsce sporo razy, zaś brytyjska orkiestra Academy of St. Martin in the Fields, to jeden z najbardziej renomowanych zespołów kameralnych świata. Efektem spotkania tak uznanych muzyków jest płyta, na której Joshua Bell gra dwa popularne koncerty skrzypcowe Jana Sebastiana Bacha (a-moll i E-dur). Jego interpretacja być może nie zadowoli ortodoksyjnych wyznawców tzw. wykonawstwa historycznego, ale Joshua Bell z londyńczykami potrafił zachować klasyczną równowagę między poszukiwaniem brzmienia z czasów Bacha a stylem wykonawczym narzuconym jego dziełom w XIX wieku, przepełnionym ideami romantycznymi.

Do dwóch koncertów Joshua Bell dodał „Chaconnne" w opracowaniu Feliksa Mendelssohna oraz Gawot i Rondo inspirowany opracowaniem Roberta Schumanna. Te wersje dopracował na potrzeby płyty Julian Milone, ale lepiej poprzestać na Bachu oryginalnym. Jego muzyka ma wciąż niezwykłą siłę, a Joshua Bell potrafi nam ją przekazać.

Klasyka

Piotr Anderszewski

Bach, English Suites

Warner Classics, 2014

I znowu Jan Sebastian Bach w pięknej, klasycznej postaci, choć nieortodoksyjny. Dla Piotra Aanderszewskiego to kompozytor niesłychanie ważny, najnowszy album z angielskimi suitami to już piąta płyta w dorobku pianisty, na której umieścił utwory lipskiego kantora. Grywa je często na recitalach, a bywa też, że potrafi na bis zagrać raz jeszcze całą, wieloczęściową partitę Bacha, jeśli uzna, że w oficjalnym programie jego wykonanie nie było zbyt dobre.

Jaka jest ta właściwa interpretacja Anderszewskiego? Tego nie wiadomo, do Bacha ma on stosunek wręcz intymny, a jego sposób odczytania tej muzyki zmienia się z latami. Jedno wszakże pozostaje niezmienne: Anderszewski zawsze gra Bacha tak, że przykuwa uwagę odbiorcy. Tak jest i tym razem i choć angielskie suity pod jego palcami stają się ulotne, delikatne, to jednak zostają w pamięci.

Klasyka/Jazz

Pianohooligan

15 Studies For The Oberek

Decca, Universal Music, 2014

Pod pseudonimem Pianohooligan ukrywa się Piotr Orzechowski, jakby chcąc nim podkreślić odwagę graniczącą z bezczelnością. I rzeczywiście ten młody pianista (rocznik 1990) poczyna sobie bezkompromisowo, osiągając przy tym fascynujące rezultaty. Dał tego dowód poprzednią płytą, na której zaprezentował własne, brawurowe opracowania utworów Krzysztofa Pendereckiego Tematem jego drugiego, autorskiego albumu stał się tradycyjny taniec oberek. Zdecydowana większość rówieśników Orzechowskiego nie ma pojęcia, czym jest oberek, on zaś uczynił go przedmiotem 15 studiów, zgrupowanych w pięciu muzycznych setach. Analizuje w nich barwę, rytm, melodię, harmonię, ekspresję tego tańca.

Co otrzymujemy w efekcie? Kolejny dowód, że Piotr Orzechowski to piekielnie zdolny pianista, z lekkością poruszający się między muzyczną awangardą a jazzem, a przy tym jest w jego oberkowych improwizacjach wyraźne echo chopinowskiej tradycji. Wyobraźnia Orzechowskiego wydaje się nie mieć granic i trudno wręcz momentami podążać za tym pianistą. A może rygor formy przychodzi dopiero z wiekiem?

Klasyka/Jazz/Folk

Grażyna Auguścik orchestar

Pozostało 99% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"