Festiwal, którego hasło przewodnie brzmi „Wolność w jedności", rozpocznie się w Warszawie w czwartek trzema koncertami w Laboratorium Centrum Sztuki Współczesnej. Gwiazdą będzie kwartet niemieckiego saksofonisty Petera Brotzmanna z wibrafonistą Jasonem Adasiewiczem. Znana z porywających występów w dawnej synagodze Sejneńska Spółdzielnia Jazzowa wystąpi z utytułowanymi gośćmi: saksofonistami Evanem Parkerem i Mikołajem Trzaską oraz z trębaczem Tomaszem Dąbrowskim.
W piątek festiwal przeniesie się do Studia Koncertowego S1 Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego. Wieczór, który można nazwać „od muzyki współczesnej do jazzu" rozpoczną Kawalerowie Błotni, eksperymentalny zespół pod kierunkiem kompozytora i pianisty Jerzego Kornowicza. Ich występ na ostatnim festiwalu Jazz Jamboree był niezwykle intrygujący. Po free-jazzowym trio niemieckiego pianisty Alexandra von Schlippenbacha z saksofonistą Evanem Parkerem i perkusistą Paulem Lovensem można się spodziewać ekspresyjnych improwizacji. Chociaż na określenie free-jazz muzycy awangardowi zwykle się obruszają, bowiem wcale nie ma w ich muzyce takiej wolności, jak można by się spodziewać po określeniu free.
Prawdziwą sensacją sobotnich koncertów będzie reaktywowana Globe Unity Orchestra. Ta legendarna formacja powstała w 1966 r. by wykonać kompozycję pianisty Alexandra von Schlippenbacha zamówioną przez Berlin JazzFest. Ich występ w Filharmonii Berlińskiej spotkał się z tak entuzjastyczną reakcją publiczności i uznaniem krytyki, że muzycy, a lider zgromadził wielu wybitnych instrumentalistów z całej Europy, postanowili kontynuować działalność aż do 1987 r. Przez krótki czas współpracował z nimi słynny amerykański saksofonista Anthony Braxton. Była to pierwsza tego typu orkiestra w Europie złożona z improwizujących free-jazzowych muzyków, druga po chicagowskim big-bandzie AACM. W 1970 r. występował z nią Tomasz Stańko.
- Nie grałem z nimi dużo, ale zawsze były to dla mnie ciekawe spotkania – powiedział „Rzeczpospolitej" Tomasz Stańko. Wtedy to była bardzo nowoczesna muzyka zapisana w graficzny sposób. Von Schlippenbach interesował się muzyką współczesną, ale jest jazzmanem. Pokazał to, kiedy latem występowaliśmy w duecie w klubie Pardon To Tu. Konwencja Globe Unity Orchestra opiera się na totalnej, spontanicznej improwizacji. Pozwala na to kunszt jej członków.
Tego wieczoru wysłuchamy także kompozycji Alexandra von Schlippenbacha „Twelve Tone Tales" w wykonaniu kompozytora. Swój big-band The Blue Shroud przedstawi brytyjski kontrabasista i dyrygent Barry Guy. Partie wokalne wykona Greczynka Savina Yannatou. Festiwal Ad Libitum został powołany do życia z inicjatywy Krzysztofa Knittla, który pełni funkcję dyrektora artystycznego. - Improwizacja to akceptacja aktywności różnej od mojej własnej i pokojowe nastawienie do czyjejś odmienności. Improwizacja uczy spontaniczności i naturalności zachowań, uczy pokonywania nieśmiałości, odblokowuje psychicznie, uczy przeżywania wspólnej radości – mówi Knittel. Jedno jest pewne, na festiwalu Ad Libitum wszystko jest możliwe i każdy może odkryć dźwięki, jakich jeszcze nie słyszał. Wystarczy się ośmielić.